USA mają asa w rękawie. W razie wojny mogą użyć tego myśliwca

Waszyngton nie zdradza zbyt wielu informacji na temat nowej maszyny. Wiadomo, że będzie to następca myśliwców F/A-18E/F Super Hornet. Nienazwany jeszcze samolot programu F/A-XX ma operować w ramach systemów dominacji powietrznej nowej generacji NGAD (ang. Next Generation Air Dominance). Docelowo wejdzie do służby w latach 30.

Według dokumentu Navy Aviation Vision 2030-2035 "specyficzne możliwości i technologie" nowego myśliwca są w trakcie opracowywania. Z zaprezentowanych grafik wynika, że ma on współpracować z bezzałogowymi statkami powietrznymi prowadzącymi walkę powietrzną i elektroniczną oraz zbierającymi informacje o otoczeniu. Będzie posiadał duże wloty powietrza do dwóch silników zamontowanych nad skrzydłami, podobne do tych, jakie występują obecnie w Hornetach.

Myśliwiec będzie korzystał z technologii stealth oraz zaawansowanej SI (sztucznej inteligencji). Ma działać w pełni autonomicznie, ale może być też obsługiwany przez pilota. Będzie charakteryzować dużym zasięgiem (nie wiadomo jeszcze, jakim) oraz zaawansowaną bronią, która zapewni mu przewagę nawet na 10 lat.

Prawdopodobnie będą to myśliwce wyposażone w broń laserową. Według dostępnych informacji pierwszy prototyp tego samolotu miał zostać zbudowany w ciągu roku od powstania projektu. NGAD wpisuje się w założenia amerykańskiej armii, zgodnie z którymi przewagę w wojnie przyszłości zapewnią samoloty wojskowe dalekiego zasięgu.

Niewykluczone, że w przypadku dużego konfliktu USA mogą stanąć przed koniecznością wypróbowania nowego myśliwca w warunkach bojowych. Warto zauważyć, że Rosja rozwija obecnie projekt samolotu piątej generacji Suchoj Checkmate (ros. "szach mat"), który ma być odpowiedzią na amerykańskie F-35. Niekiedy mianem rosyjskiego myśliwca szóstej generacji określa się projekt myśliwca przechwytującego MIG-41 (oficjalnie jest on klasyfikowany jako samolot generacji 5++).