Używane auta elektryczne zyskują na popularności. Statystyki to potwierdzają

Statystyki są jednoznaczne. Używane "elektryki" zyskują na popularności. Dane z amerykańskiej platformy Carvana wskazują, że ceny używanych samochodów elektrycznych stają się coraz bardziej porównywalne do cen samochodów spalinowych. Klienci też coraz częściej decydują się na ich zakup.

Z USA płyną nowe dane na temat rynku używanych samochodów elektrycznych. Z analiz wynika, że kupujący z coraz większym zainteresowaniem sięgają po tego rodzaju pojazdy. Czy zakup używanych "elektryków" powinien budzić obawy? Które modele są obecnie najpopularniejsze na rynku wtórnym?

Zwiększenie popularności używanych samochodów elektrycznych nie jest szczególnie zaskakujące. W ciągu ostatnich lat znacznie wzrosło zainteresowanie nowymi "elektrykami", co naturalnie przekłada się na ich większą obecność również w ofertach rynku wtórnego.

Informacje z pierwszego kwartału 2024 roku pokazują, że liczba ofert sprzedaży używanych "elektryków" jest większa, a ich ceny systematycznie maleją. Analizując wszystkie ogłoszenia w serwisie Carvana, okazuje się, że 4,3 proc. zakupionych pojazdów to samochody elektryczne.

Rok wcześniej, średnia cena używanego samochodu elektrycznego była wyższa o 18 tys. dolarów w porównaniu do średniej ceny samochodu spalinowego. Na początku 2024 roku różnica ta zmniejszyła się do 7 tys. dolarów. Ceny używanych aut spalinowych i elektrycznych znacznie się zbliżyły.

Najchętniej wybieranym modelem samochodu elektrycznego na rynku wtórnym w pierwszym kwartale 2024 roku był Nissan Leaf. Ten ekonomiczny kompakt jest także dość często spotykany w Polsce, gdzie używany model w dobrym stanie można kupić już za 40-50 tys. złotych.

Na drugiej pozycji znajduje się Tesla Model 3, bazowy model z oferty amerykańskiego producenta. Kolejne miejsca zajmują Chevrolet Volt, BMW i3 oraz elektryczna wersja VW Golfa, czyli e-Golf.

Wielu nabywców zastanawia się nad opłacalnością zakupu używanego auta elektrycznego. Chociaż na rynku dostępnych jest jeszcze stosunkowo mało takich pojazdów, co może budzić pewne obawy, to oferują one pewne korzyści. Do głównych zalet należą niższe koszty eksploatacji oraz znacznie niższy koszt zakupu w porównaniu do nowych modeli.

Należy jednak uwzględnić potencjalnie wysokie koszty napraw, w tym wymiany części. Problem stanowi szczególnie bateria – jeśli jest mocno zużyta, pojazd traci wiele ze swoich zalet, w tym spadający maksymalny zasięg. Jako przykład można podać 11-letniego Nissana Leaf, którego zasięg wynosił tylko 35 kilometrów.

Wszystko zależy od stanu i kondycji znalezionego egzemplarza. Zaleca się dokładne sprawdzenie kluczowych podzespołów, w tym poziomu zużycia baterii. Podobnie jak w przypadku tradycyjnych samochodów spalinowych, możesz także zatrudnić specjalistę, który za niewielką opłatą pomoże w ocenie stanu pojazdu, co znacznie zwiększy szansę na zakup bezawaryjnego i w pełni sprawnego samochodu.