Wirujący radiator Sandia Cooler - rewolucyjna metoda chłodzenia komputera

Co nowego można wymyślić w kwestii chłodzenia komputera powietrzem? Zasady są znane: na grzejący się element nakładamy radiator, na radiator – opcjonalnie – wentylator i o ile zapewnimy swobodny przepływ powietrza, mamy szansę, że nie usmażymy podzespołów. Okazuje się, że można inaczej! Sandia zaprezentowała nowatorskie rozwiązanie: tanie, ciche i efektywne.

Sandia Cooler (Fot. Chip)
Sandia Cooler (Fot. Chip)
Łukasz Michalik

27.06.2012 | aktual.: 10.03.2022 13:58

Co nowego można wymyślić w kwestii chłodzenia komputera powietrzem? Zasady są znane: na grzejący się element nakładamy radiator, na radiator – opcjonalnie – wentylator i o ile zapewnimy swobodny przepływ powietrza, mamy szansę, że nie usmażymy podzespołów. Okazuje się, że można inaczej! Sandia zaprezentowała nowatorskie rozwiązanie: tanie, ciche i efektywne.

Inżynierowie z Sandia National Laboratories postanowili połączyć dwa dotychczas oddzielne elementy. Efektem ich prac jest Sandia Cooler – wirujący radiator. Zdaniem twórców takie rozwiązanie ma same zalety.

Zestaw składa się z przylegającej do chłodzonego elementu, nieruchomej podstawy, na której umieszczono ruchomy radiator. Szczelina pomiędzy elementem stałym i ruchomym wynosi zaledwie 0,025 mm, co zdaniem konstruktorów nie przeszkadza w przenoszeniu ciepła.

Sandia Cooler (Fot. Sandia.gov)
Sandia Cooler (Fot. Sandia.gov)

Sandia Cooler ma być znacznie cichszy od stosowanych powszechnie wentylatorów (no, może z wyjątkiem opisywanego niedawno wentylatora Noctua z Active Noise Control), a przy okazji wyeliminuje odwieczny problem radiatorów – kurz nie będzie się na nim osadzał dzięki bardzo dużej prędkości wirowania, sięgającej 2 tys. obrotów na minutę.

Sandia Cooler

Urządzenie ma pobierać mniej energii niż tradycyjne zestawy o podobnej efektywności. W przypadku typowego, domowego użytkownika oznacza to symboliczne oszczędności, ale gdy zastosujemy takie rozwiązanie w którejś z gigantycznych serwerowni (zobaczcie, jak wygląda najdziwniejsza serwerownia świata), oszczędności mogą sięgać milionów dolarów.

Co więcej, projektanci zapewniają, że to nowatorskie rozwiązanie nie będzie drogie. Koszt wyprodukowania jednego zestawu ma nie przekraczać 10 dolarów, co nawet po uwzględnieniu różnych marż wydaje się kwotą bardzo atrakcyjną. Niecierpliwie czekam na rynkową premierę tego sprzętu i możliwość zweryfikowania obiecujących zapowiedzi.

Źródło: Popular ScienceChip

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.