Xeo - nowa linia bezprzewodowych głośników Dynaudio
Chyba nikt nie lubi wałęsających się po podłodze kabli. Dynaudio postanowiło coś z tym zrobić. Efektem prac są dwa bezprzewodowe modele z serii Xeo: podstawkowy i podłogowy.
23.01.2012 16:08
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Chyba nikt nie lubi wałęsających się po podłodze kabli. Dynaudio postanowiło coś z tym zrobić. Efektem prac są dwa bezprzewodowe modele z serii Xeo: podstawkowy i podłogowy.
Mniejszy z nich (podstawkowy) oznaczono jako Xeo 3, a większy, podłogowy nosi nazwę Xeo 5. Każdy z nich wyposażony jest w 14,5-centymetrowy głośnik średnioniskotonowy (w Xeo 5 - podwójny) oraz 27-milimetrową kopułkę odpowiedzialną za tony wysokie.
Według producenta oba modele są w stanie bez kabli dostarczyć na odległość do 100 metrów dźwięk o jakości płyty CD (16-bit/48 kHz), a nawet lepszy (24-bit/48 kHz). Co więcej, nie trzeba korzystać z jakichkolwiek przetworników DAC, wzmacniaczy, oprogramowania czy kart sieciowych. Wszystko ogranicza się do włożenia wtyczki zasilania do gniazdka, a także połączenia nadajnika ze źródłem dźwięku. Później, za pomocą bezprzewodowego pilota będzie można włączać/wyłączać głośniki, a także zmieniać głośność czy wejście audio.
Prezes Dynaudio Wilfried Ehrenholz przekonuje, że linia Xeo wpisuje się w aktualne potrzeby klientów, którzy szukają wysokiej jakości dźwięku, ale nie przepadają za przewodami. Jak łatwo się domyślić, taka wygoda kosztuje - zestaw Xeo 3 (2 głośniki, transmiter, pilot) wyceniono na 2300 dol., a większe Xeo 5 na 4500 dol. Gdyby ktoś zgubił transmiter, koszt dodatkowego to "zaledwie" 350 dol.
W kolejce w sklepach można ustawiać się od marca. I wszystko byłoby pięknie, bo o jakość dźwięku (o ile tylko lubi się sygnaturę Dynaudio) raczej nie ma się co martwić. Gorzej z ceną. Bezprzewodowe głośniki jeszcze długo nie staną się typowym elementem domowego wyposażenia.
Źródło: Electronic House