Zezłomuj "kopciucha", dostań 1000 euro na rower. Tak Litwa zachęca do ekologii
Piece i samochody wzajemnie nakręcają zjawisko smogu - zauważyli jakiś czas temu naukowcy. Litwa ma pomysł, jak pozbyć się kopcących samochodów. Cieszy się on dużym zainteresowaniem.
04.11.2020 | aktual.: 08.03.2022 14:32
"Litewska Agencja Zarządzania Projektami Środowiskowymi (APVA) działająca pod Ministerstwem Środowiska dopłaca właścicielom starych samochodów spalinowych, jeśli zdecydują się ich pozbyć na rzecz mniejszych i czystszych środków transportu" - informuje serwis elektrowoz.pl, cytując litewski portal lrt.lt.
Te mniejsze i czystsze środki transportu to np. hulajnogi albo elektryczne rowery.
Do tej pory z programu skorzystało 8,5 tys. mieszkańców Litwy. Wykorzystano w tym czasie 95 proc. budżetu wynoszącego 5 mln euro. W związku z popularnością zdecydowano się dołożyć do budżetu kolejne 3 mln.
Najwięcej, niecałe 5 mln, przeznaczono na wsparcie dla kupujących rowery i elektryczne hulajnogi. Niecałe 300 tys. euro to pomoc dla chętnych na e-rowery.
Kto mógł skorzystać z dofinansowania? Każdy, kto zdecydował się na złomowanie swojego starego spalinowego auta. Pozbywający się kopciucha mogli maksymalnie zgarnąć do 1000 euro wsparcia. To całkiem niezła sumka, biorąc pod uwagę fakt, że często najstarsze samochody są warte dużo mniej. I ktoś ma motywację, by przesiąść się na nowszy, a przy tym ekologiczny pojazd.
Coraz więcej państw decyduje się na zachęcanie do przesiadki na nieszkodzące środowisku urządzenia. W Wielkiej Brytanii chętne osoby mogły ubiegać się o bon o wartości 50 funtów na serwis roweru. Władze przygotowały aż 500 tys. takich "zapomóg".
Podobne programy dotarły również do Polski. Każda fizyczna osoba zamieszkała na terenie Gdyni mogła liczyć nawet na zwrot 50 proc. wartości roweru — pod warunkiem, że pojazd nie kosztuje więcej niż 5 tys. zł. W tegorocznej puli na ten cel znajduje się 50 tys. zł w ramach pilotażu projektu CityChangerCargoBike.