Elektroniczne koty opanowują przyszłość
Czy jesteście świadomi tego, że w przyszłości Wasze zwierzaki domowe będą robotami? A czy ONE są tego świadome?! Co tam małe, zabawne pieski Aibo. Dzisiaj mamy prawdziwą gratkę dla fanów kotów. I to nie byle jakich, bo z mikrochipami w głowie.
Czy jesteście świadomi tego, że w przyszłości Wasze zwierzaki domowe będą robotami? A czy ONE są tego świadome?! Co tam małe, zabawne pieski Aibo. Dzisiaj mamy prawdziwą gratkę dla fanów kotów. I to nie byle jakich, bo z mikrochipami w głowie.
Widoczny na zdjęciu powyżej, żółty futrzak (bez grama futra), to iCat firmy Philips. Krzemowy zwierzak reaguje na komendy głosowe, rozpoznaje przedmioty codziennego użytku, odpowiada na nasze prośby i posługuje się rozbudowaną mimiką.
iCat Robot Playing Tic-Tac-Toe
Jestem otwarty na wszelkie nowości, ale trochę mi ciarki chodzą po plecach. Idźmy dalej.
Yume-Neko Smile, zaprezentowany rok temu na Tokyo Toy Show, jest już dostępny w Japonii za równowartość około 70 dolarów.
To chyba najgrzeczniejszy kot jakiego widziałem. Ciekawe czy jest na baterie czy trzeba go podłączać do kontaktu?
Z kolei Robotic Cat, to projekt idący w inną stronę. Na pierwszy rzut oka widać, że to tylko robot, ale firmie Dynamizer właśnie o to chodziło. Roboty tego producenta nie mają na celu jak najwierniejszego imitowania prawdziwych zwierząt, ale raczej zaprojektowanie czegoś zabawnego.
Dynamizer's Robot Cat
Ten kot ma wbudowaną kamerę pozwalająca na poruszanie się po pomieszczeniu, a jego głowa została wykonana z... rowerowej lampki.
.
A na koniec zdjęcie prawdziwego, żywego kota z krwi i kości.
Sami zdecydujcie którego zwierzaka wolicie.
Źródło i fot.: Techeblog