Lifeguard Swim Belt - wynalazek Polaka, który uratuje tonących. Oto, jak działa
Lifeguard Swim Belt może zakończyć serię tragicznych utonięć w Polsce. Tylko w czerwcu tego roku utonęło 113 osób. Artur Kamiński stworzył Lifeguard Swim Belt - proste urządzenie, które uratuje każdego tonącego.
26.07.2019 13:36
Pas Lifeguard to bardzo proste urządzenie. Według projektu, jest wykonany z tworzywa sztucznego. Zawiera klapkę, w której ukryta jest komora na zawór CO2. Chyba sposób działania jest już oczywisty. Pas zakładamy na biodra, i w sytuacji zagrożenia życia wystarczy pociągnąć za spust.
Efekt? Pas przyjmie formę koła ratunkowego i pozwoli nam utrzymać się na powierzchni wody. Będzie działać w każdym zbiorniku wodnym, zarówno w basenach, morzach, rzekach czy jeziorach. Pas jest wielokrotnego użytku, posiada dwa rodzaje aktywacji - standardowy i awaryjny.
Lifeguard Swim Belt będzie przystosowany dla ludzi w każdym wieku i o każdych rozmiarach. Sam pas ma ważyć bardzo niewiele.
"Jako ojciec dwójki dzieci, z którymi chętnie wypoczywamy nad morzem, zastanawiałem się, jak mogę zapewnić im bezpieczeństwo w wodzie" - mówi Artur Kamiński, w wywiadzie dla Gazety Pomorskiej.
Kamiński zwrócił uwagę na problem coraz więcej tonących osób w Polsce. Decydująca informacją było utonięcie osoby na strzeżonym kąpielisku, w obecności tłumów. Pan Artur nie chce, aby kiedykolwiek taka sytuacja się powtórzyła.
Pas ma kosztować około 200 zł. Twórcy zależy, aby urządzenie było jak najtańsze. Chodzi o dotarcie do jak największej ilości osób, które można byłoby potencjalnie uratować.