8 najdziwniejszych hybrydowych gadżetów [TOP]

Prosta recepta na sukces? Wystarczy połączyć kilka gadżetów w jeden produkt i sprzedawać zachwalając jego unikatowe możliwości. Wydaje się, że niektórym producentom i projektantom brakuje pomysłów, dzięki czemu powstają tak dziwaczne maszyny jak radiotoster albo rower i steper w jednym. Zresztą - zobaczcie sami.

Jakoś tak się złożyło, że ostatnio temat gadżetów w łazience jest popularny na Gadżetomanii (pisałem o "posiedzeniach" z tabletami oraz o magicznym lustrze). Tym razem pojawia się coś dla miłośników produktów firmy Apple, którzy nie mogą się z nimi rozstać nawet na chwilę.

Na zdjęciach możecie zobaczyć połączenie uchwytu na papier toaletowy (albo ręcznik papierowy) z dockiem dla iPoda. W starszych modelach tego gadżetu znajdzie się nawet wejście USB dla klasycznego iPoda Shuffle. Słuchanie muzyki w toalecie jeszcze nigdy nie było takie proste! Wbrew pozorom nie jest to żaden internetowy dowcip ale realny produkt - można go znaleźć np. na Amazonie, choć akurat teraz jest niedostępny.

Wymarzony śniadanie dla gadżetomaniaka? Oczywiście grzanki z tostera oraz poranne wiadomości! Przynajmniej tak zdają się uważać twórcy tego Radio Tostera, który potrafi umilić śniadanie poranną audycją radiową.

Produkt firmy Hammacher Schlemmer łączy w sobie zalety tostera i radia w wygodnym oraz całkiem przyzwoicie wyglądającym urządzeniu. Energooszczędny toster posiada również wyciąganą komorę na grzanki, dzięki czemu znacznie łatwiej jest utrzymać czystość. Niestety taka przyjemność nie należy do najtańszych - toster można kupić za niecałe 60 dolarów.

Co powiecie na połączenie umywalki oraz pralki? Jak sama nazwa wskazuje, urządzenie ma przede wszystkim oszczędzać przestrzeń, co może się okazać szczególnie przydatne kiedy dysponujemy wyjątkowo małą łazienką. Choć z drugiej strony co zrobić z tymi wszystkimi rzeczami, które do tej pory schowane były pod umywalką?

Spacesaver to projekt rumuńskiego projektanta, Andreia Bojora, który nigdy nie pokazał się w sprzedaży. Być może z powodu problemów przy myciu zębów podczas wirowania pralki. ;)

Helikoptery to rewelacyjne maszyny do wielu zadań, których pojawienie się w połowie zeszłego wieku znacznie zmieniło sposób w jaki patrzymy dziś na lotnictwo. Potrafią zawisnąć w powietrzu dzięki czemu świetnie się sprawdzają przy szybkich desantach, lub w czasie precyzyjnych akcji ratunkowych. Niestety brakuje im prędkości jakie mogą rozwinąć samoloty.

Być może pamiętacie jak w zeszłym roku Henryk pisał o tym dziwacznym połączeniu samolotu i helikoptera. Projekt ma łączyć ze sobą najlepsze cechy obu maszyn i w efekcie osiągnąć próg 400 km/h. W maju tego roku odbyły się kolejne próby lotnicze eksperymentalnej maszyny - na kilka minut udało się przekroczyć 430 km/h.

To prawdziwy powiew świeżości dla wszystkich miłośników dwóch kółek. Zike to doprawdy niespotykana konstrukcja i naprawdę nie wiem jak można było wpaść na taki szalony pomysł. Jeśli jeżdżenie na rowerze już was nie cieszy, to może najwyższy czas, żeby wskoczyć na połączenie skutera, roweru i stepera!

Co ciekawe - to nie jest żaden szalony koncept. Zike jest dostępny w sprzedaży w kilku modelach i całej palecie kolorów. Roweroskuterosteper kosztuje od 189 dolarów do prawie 400 - w zależności od wybranego modelu. Więcej informacji znajdziecie na stronie producenta.

Czas na kolejne zadziwiające połączenie gadżetów - myszka komputerowa i telefon w jednym. Mysz z pozoru nie różni się niczym od innych urządzeń tego typu - kabel USB pozwala na podłączenie jej do dowolnego komputera. Jednak gdyby się zdarzyło, że ktoś właśnie dzwoni na Skype'ie, mysz zamienia się w słuchawkę telefoniczną.

Genialny myśl? Chyba nie bardzo biorąc pod uwagę, że pozbawiamy się możliwości swobodnego korzystania z komputera. Przecież cała przyjemność korzystania ze Skype polega na tym, że mamy wolne ręce i w czasie rozmowy możemy wykonywać dodatkowe czynności. Widać taki wynalazek może się spodobać jedynie Japończykom, ponieważ gadżet swego czasu był dostępny tylko w ich kraju za równowartość 65 dolarów.

Oto gadżet, który powstał w ramach poszukiwania odpowiedzi na idealne, mobilne urządzenie. Fossil FX2008 to tak naprawdę połączenie zegarka i popularnego jeszcze kilka lat temu palmtopu. Na czarno-białym wyświetlaczu o rozdzielczości 160 x 160 mogliśmy się cieszyć lubianym systemem Palm obsługiwanym dotykiem. Wśród aplikacji znajdowała się książka adresowa, kalendarz, lista rzeczy do zrobienia, notatnik i oczywiście zegarek.

Niestety gadżetu dziś już nie można kupić, choć pewnie dałoby się znaleźć kilka egzemplarzy z drugiej ręki.

Kolejna wariacja na temat myszki komputerowej - tym razem z dodatkiem kalkulatora. Rzecz szalenie nieprzydatna biorąc pod uwagę, że każdy system operacyjny ma przecież w standardzie aplikację służącą za kalkulator (w końcu komputer to maszyna licząca)! Widać firma Canon doszła do wniosku, że to zdecydowanie za mało.

Być może komuś, kto jest przyzwyczajony do fizycznej klawiatury, taki gadżet przypadnie do gustu. Jakby co - można go dostać za niecałe 50 euro.

Jeśli znacie jakieś ciekawe przykłady dziwacznych, gadżeciarskich hybryd nie zapomnijcie o nich wspomnieć w komentarzach lub na facebookowym profilu Gadżetomanii.

Źródło: oddee.com • hammacher.com • sclick.net • zike.net