Federal 40 model FBI – polskie słuchawki wykonane ręcznie z łusek kalibru .40 S&W

Federal 40 model FBI – polskie słuchawki wykonane ręcznie z łusek kalibru .40 S&W05.01.2018 12:50

Dokanałowe słuchawki Federal 40 model FBI to świetny przykład połączenia ciekawego wyglądu z niezłym brzmieniem. Co więcej, jest to sprzęt produkowany w Polsce. Gdy dorzucimy do tego niewygórowaną cenę, otrzymamy gadżet, którym naprawdę warto się zainteresować. Jakie są jego atuty?

Na początku była strzelanina

Zacznijmy od początku, czyli od strzelaniny, która w 1986 roku wywiązała się pomiędzy agentami FBI, a parą bandytów, trudniących się napadami na banki. Jak na Amerykę przystało, trup słał się gęsto – dwóch agentów zginęło, a pięciu zostało rannych. Zginęli również obaj przestępcy.

Analiza przebiegu zdarzeń wykazała, że wielokrotnie postrzeleni bandyci byli w stanie – mimo odniesionych ran – odpowiadać ogniem, co zakończyło się tragicznie dla dwóch stróżów prawa. Wnioski były proste: trafienie i zrobienie komuś dziurki w ciele to za mało, bo rana – nawet, gdy jest śmiertelna – nie oznacza natychmiastowego unieszkodliwienia.

Amunicja .40 S&W, Źródło zdjęć: © Fot. DMZ
Amunicja .40 S&W
Źródło zdjęć: © Fot. DMZ

Potrzebna była amunicja, która po trafieniu przekazywała celowi jak najwięcej swojej energii, co przez specjalistów bywa nazywane mocą obalającą. I tak właśnie – w dużym skrócie – powstała amunicja .40 S&W, stosowana od lat 90. przez różne trzyliterowe służby.

Federal 40 – słuchawki z amerykańskich łusek

Jeśli zastanawiacie się, co wzmianka o amunicji robi w recenzji słuchawek, spieszę z wyjaśnieniem. Federal 40, choć powstają w polskiej manufakturze, mają korpus ze sprowadzonych zza Atlantyku łusek, pochodzących właśnie z nabojów .40 S&W.

Słuchawki Federal 40 model FBI
Słuchawki Federal 40 model FBI

Słuchawki zapakowane są w praktyczne pudełko, pozwalające na zaczepienie ich tak, aby nie grzechotały w środku i na zwinięcie przewodu. Do pudełka dołączona jest krótka instrukcja i informacje, dotyczące 2-letniej gwarancji, a także obwoluta z podstawowymi danymi technicznymi.

W pudełku, poza samymi słuchawkami, znajdziemy jeszcze 3 pary silikonowych wkładek różnej wielkości, pozwalających na dopasowanie słuchawek do szerokości naszego kanału słuchowego. Wkładki są miękkie, ale nie powodują nieprzyjemnego wrażenia, że wnętrze naszego ucha jest "zasysane" przez dopasowaną słuchawkę.

Ciężkie i solidne

Słuchawki Federal 40 są zdecydowanie inne od większości dostępnych na rynku dokanałówek. Z uwagi na wykonany z łuski, mosiężny korpus, są dość ciężkie – wyraźnie czujemy je w uchu i jeśli nie dobierzemy właściwego rozmiaru silikonowej wkładki, przy gwałtowniejszych ruchach mogą wypadać. Tym bardziej, że spora ich część wystaje z ucha – nie na tyle, by przeszkadzać, ale wystarczająco, by budzić zainteresowanie swoją formą.

Federal 40 model FBI
Federal 40 model FBI

Metalowa łuska ma przy tym - zwłaszcza w chłodne dni - irytującą właściwość: po włożeniu do ucha jest nieprzyjemnie zimna i potrzeba chwili, by to wrażenie znikło. Sam mikrofon, umieszczony na kablu prawej słuchawki, po prostu jest.

Da się przez niego rozmawiać, komunikacja nie jest utrudniona przez zniekształcenia, ale dźwięk jest zbierany dość przeciętnie – jeśli nie będziemy mieli go bezpośrednio pod brodą, będziemy brzmieć, jakbyśmy siedzieli w metalowej beczce. Mikrofonowa kapsułka to zarazem ukryty przycisk. Choć go nie widać, ściśnięta w palcach reaguje wyczuwalnym klikiem, pozwalającym odebrać rozmowę lub zacząć odtwarzanie muzyki.

Jakość, która robi wrażenie

Tym, co zwraca uwagę natychmiast po wyciągnięciu słuchawek z pudełka, jest jakość. Ręczna robota – bo Federal 40 są składane ręcznie – niekoniecznie oznacza w dzisiejszych czasach najwyższą precyzję, jednak w przypadku słuchawek zdecydowanie zdaje egzamin. Wszystko jest idealnie spasowane, wykończone i dopieszczone.

Federal 40 model FBI
Federal 40 model FBI

Dotyczy to także przewodu, choć w pierwszej chwili miałem ochotę pomarudzić, że nie ma on antysplątaniowego, płaskiego albo trójkątnego przekroju. Praktyka wykazała jednak, że jego sztywność jest dobrana dobrze: z jednej strony nie przeszkadza, a z drugiej zapobiega plątaniu się przewodów.

Jak przystało na sprzęt o militarnym rodowodzie, przewód jest wzmocniony włóknem kevlarowym.

Trudno mi ocenić, ile w tym marketingu, a ile faktycznego wzmocnienia, jednak po kilku tygodniach testów nabrałem do niego szacunku – prędzej urwiecie sobie rękę, niż ten kabel. Dobre wrażenie podtrzymuje solidna, pozłacana wtyczka minijack, której zarzucić można chyba tylko to, że nie jest kątowa. Wątpliwości może budzić również jej śliska powierzchnia, jednak mimo obaw nie zdarzyło mi się mieć problemów z wyciągnięciem jej z gniazda.

Jak grają słuchawki Federal 40?

Cała estetyka, niebanalny wygląd i staranne wykonanie są jednak bez znaczenia bez odpowiedzi na fundamentalne pytanie: jak te słuchawki grają? W tej kwestii Federal 40 zaskoczyły mnie najbardziej. Powód jest prosty – nie oczekiwałem po nich wiele, wychodząc z założenia, że ich głównym atutem jest wygląd. Nic bardziej mylnego.

Słuchawki grają i robią to dobrze. Choć nie udało mi się dotrzeć do informacji o producencie poszczególnych podzespołów, to 9-milimetrowe przetworniki naprawdę dają radę. Miałem okazję przekonać się o tym w czasie testów, gdzie źródłem dźwięku, zgodnie z przeznaczeniem słuchawek, były głównie różne smartfony, karmiące moje uszy poniższymi albumami (format bezstratny z własnych CD, w przypadku streamingu – mobilny Tidal w standardowej wersji premium, czyli AAC 96 kb/s):

  • Hector Zazou: Songs From The Cold Seas
  • Darkthrone: Panzerfaust
  • Arch Enemy: Will to Power
  • Cypress Hill: Los grandes éxitos en español
  • Warsaw Philharmonic: Penderecki conducts Penderecki 2
  • Spiderbait: Tonight Alright

Zaskoczeniem jest szeroka scena – nie towarzyszy nam tak dokuczliwe choćby w dokanałowych Unitrach wrażenie, że gitary grają gdzieś bezpośrednio nad uchem. Sopran jest wyraźnie podciągnięty, ale czytelny i szczegółowy, średnie tony wyraziste, choć odrobinę wycofane, a bas… no właśnie, to chyba jedyne, do czego mogę mieć zastrzeżenie.

Podbicie basów, którym chwali się producent, akcentując je jako zaletę, jest w mojej ocenie zupełnie niepotrzebne, zwłaszcza przy dobrym dopasowaniu silikonowych wkładek. I choć operuje raczej mocniejszym uderzeniem, niż zalewającym wszystko, długim wybrzmiewaniu, to Federale zyskują, gdy ograniczymy ilość niskich tonów.

Jakość dźwięku

Warto w tym miejscu zestawić słuchawki Federal 40 z rynkową konkurencją – porównałem z tym, co miałem pod ręką, czyli z AirPodsami i EarPodsami (słuchawki Apple’a grają wyraźnie gorzej) i ponad dwa razy droższymi słuchawkami Razer HammerHead V2. Te – ku mojemu zaskoczeniu – również wydają się ustępować Federalom, zwłaszcza w zakresie średnich i wysokich tonów.

Dzielnie gromiące droższych konkurentów Federale ustąpiły pola dopiero chińskim Mrice E300. To jednak honorowa przegrana, bo w niższych pułapach cenowych chińskim maleństwom ustępuje chyba wszystko, co nie zostało wykonane ze smoczej skóry i meteorytu.

Pod względem wrażeń z odsłuchu i subiektywnej jakości dźwięku bliskie Federalom wydają mi się – również dobre i również polskie – Snab Overtone EP-101M, które jednak zdecydowanie ustępują pod względem wyglądu.

Federal 40 – czy warto kupić?

Słuchawki Federal 40 model FBI kosztują 99 złotych. Czy warto zamienić na nie banknot z Władysławem Jagiełłą? W swojej kategorii cenowej – nazwijmy ją umownie "do stówy" – są ciekawą propozycją, łącząc specyficzną stylistykę z dobrym brzmieniem, górującym nad niejednym, droższym konkurentem. W tej cenie znajdziemy całą masę gorzej grających konkurentów i zdecydowanie mniej licznych grających lepiej.

Federal 40 model FBI
Federal 40 model FBI

Żaden z nich nie będzie jednak w stanie zaoferować nam tak nietuzinkowego wyglądu, choć spacerowanie po okolicy z wystającymi z uszu łuskami nie wszystkim może wydawać się trafionym pomysłem.

Ponieważ doceniam znaczenie gospodarczego patriotyzmu, po stronie atutów postawię również fakt, że słuchawki – choć z importowanych podzespołów - są wytwarzane w Polsce. W dodatku nie w wielkim kombinacie, a w manufakturze, gdzie montaż każdego egzemplarza odbywa się ręcznie. Nie wiem, jak wpływa to na powtarzalność jakości i brzmienia, jednak w przypadku testowanego przeze mnie egzemplarza były one bez zarzutu.

Podsumowując Federale jednym zdaniem: grają dobrze, kosztują niewiele, wyglądają obłędnie, choć nie każdemu militarne konotacje mogą przypaść do gustu. Biorąc jednak pod uwagę ich cenę, są propozycją godną rozważenia i przetestowania. Zdecydowanie warto dać im szansę.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.