Microsoft kupił Minecrafta za 2,5 miliarda dolarów. Co z taką forsą może zrobić Notch?

Microsoft kupił Minecrafta za 2,5 miliarda dolarów. Co z taką forsą może zrobić Notch?15.09.2014 22:26
Adam Bednarek

Minecraft sprzedany, nowym właścicielem marki jest Microsoft. Czym zajmie się teraz Markus “Notch” Persson? Mamy kilka propozycji.

2,5 mld dolarów - tyle kosztował Minecraft

2,5 mld dolarów, czyli w przeliczeniu na złotówki plus minus 8,1 mld złotych. Dzisiaj każde rezolutne dziecko na pytanie nauczycielki, kim chce zostać w przyszłości, odpowiada: Notchem.

Markus “Notch” Persson wraz z innymi założycielami studia Mojang żenga się z Minecraftem i całym studiem, które trafiło w ręce Microsoftu. Przyszłość genialnego twórcy nie jest jeszcze znana, ale możemy domyślać się, że wielu kolegów już śle do niego SMS-y w stylu: “hej, zróbmy jakiś biznes”.

Notch, nie słuchaj ich. My doradzimy ci, jak wydać tę drobną sumkę.

Na przykład wreszcie możesz zrealizować pomysł o nazwie Psychonauts 2. “Jedynka” była świetna, ale Tima Schafera nigdy nie było stać na to, by stworzyć kontynuację. Wydawcy również nie byli chętni, biorąc pod uwagę fakt, że większość gier studia Double Fine to komercyjne niewypały.

Swego czasu temat odżył, bo Notch brał pod uwagę finansowe wsparcie. Przeliczył się. Kiedy Schafer mówił o kilku milionach potrzebnych na sequel, wcale nie miał na myśli np. 2 milionów dolarów, a 18 milionów $. Twórca Minecrafta musiał powiedzieć pas.

Źródło zdjęć: © gog.com
Źródło zdjęć: © gog.com

Nie, nie dlatego, że jeszcze wtedy był biedny. Pewnie mógł sobie na to pozwolić, ale wówczas byłoby to zbyt duże ryzyko. Dzisiaj jednak 18 milionów dolarów to jak splunąć. A jak dwójka nie wyjdzie, to da 32 miliony dolarów na trójkę. A co - i tak tego nie poczuje.

100 milionów złotych na Wiedźmin 3: Dziki Gon

Ale jak wydawać pieniądze, to tylko w Polsce. Na przykład na Wiedźmina. Trzecia część przygód Geralta kosztowała CD Projekt RED grubo ponad 100 milionów złotych (dane z czerwca 2013 roku). Zakładając, że Czerwoni wydali 50 milionów dolarów (doliczyliśmy te “ponad”), to Notch mógłby sfinansować powstanie kolejnych… 50 Wiedźminów. Przy założeniu, że kolejne kosztowałyby tyle samo.

Rick Sherlund (analityk z firmy Nomura) od razu zasugerował, że przejęcie Mojanga ma na celu wzmocnienie mobilnej platformy Microsoftu. Firma szybko wydać ma nową edycję gry, która będzie dostępna dla użytkowników WP. Na tym jednak nie koniec. Gigant wydać ma również wersję gry w pełni zoptymalizowaną pod Windowsa 8, co umożliwi wygodną rozgrywkę w Minecrafta na tabletach.

Pewnie nie, więc załóżmy, że Notcha stać by było na jakieś 30 części o Geralcie. Sporo. Wystarczy?

Możemy też założyć, że Notch lubi o grach czytać. Gdyby więc Secret Service zamierzało zaliczyć jeszcze kilka wzlotów i upadków, za każdym razem powracając za 280 tysięcy złotych tak jak ostatnio (w zaokrągleniu), to twórca Minecrafta mógłby sfinansować mniej więcej 29 tysięcy takich “comebacków”. Nic tylko upadać i wstawać.

417 tysięcy złotych kosztowało “darmowe” WiFi w Łodzi, które na dodatek działać będzie jedynie przez pół roku - później się okaże, co z bezprzewodową siecią miasto zrobi. Teoretycznie rok “darmowego” WiFi dla łodzian to wydatek rzędu 834 tysięcy złotych. Czyli 257 tysięcy dolarów. A więc Notch mógłby dać Łodzi… 9 tysięcy lat z darmowym internetem.

Oculus Rift za 2 miliardy

Notch mógłby też wykupić od firmy Symantec ich logo (1 280 000 000 dolarów) i jeszcze by mu zostało sporo na logo Krakowa (80 tysięcy złotych). Stać go też na “wyrwanie” z rąk Facebooka Oculus Rifta - Zuckerberg zapłacił za gogle wirtualnej rzeczywistości dwa miliardy dolarów, więc może na 2,5 mld by się skusił.

Amazon zapłacił za Twitcha miliard dolarów, więc tak, Notch może też stanąć do walki o ten portal. A jak chce grać, zamiast oglądać, jak grają inni, to niech weźmie roczny abonament Xbox Live Gold (Plusa też mógłby, ale przecież teraz pewnie bardziej kocha Microsoft - ktoś się dziwi?) - wydając 60 dolarów co roku mógłby sobie pozwolić na… grubo ponad 41 milionów lat grania. Rodzina będzie wdzięczna, Notch!

Notch może też kupić niejeden jacht za 300 milionów dolarów. Albo dawać Rockstartowi 265 milionów dolarów na każdą odsłonę GTA, zakładając, że będzie miała taki sam budżet, co “piątka”. Wówczas przyczyniłby się do powstania co najmniej 9 części GTA.

A gdyby Notch chciał zainwestować w nową markę (a więc nie tylko jedną część) tyle samo, co Activision w Destiny, czyli 500 milionów dolarów, to stworzyłby 5 nowych IP.

Aha, a jeśli chcecie łatwym kosztem przegonić Notcha, to nie grajcie w Lotto. I tak wam to nic nie da. Trafiając “szóstkę” 13 września wygralibyście ponad 9,1 mln zł. Co to jest przy 2,5 mld dolarów…

Rany, Notch, jak my ci zazdrościmy problemów...

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.