Pszczoła: polski miniaturowy dron uderzeniowy. Nowa broń dla Rosomaków

Pszczoła: polski miniaturowy dron uderzeniowy. Nowa broń dla Rosomaków27.01.2015 18:13

Jak będzie wyglądało pole bitwy przyszłości? Niewykluczone, że polskie Rosomaki będą wykorzystywały w walce możliwości, jakie zapewniają drony. Przenoszone na pancerzach transporterów drony będą zajmowały się nie tyko rozpoznaniem, ale i atakowaniem wykrytych celów!

Polskie Pszczoły

W artykule „Polski dron Pszczoła. Powietrzny zwiadowca zmieści się w plecaku” mieliście okazję zobaczyć niewielkiego, zwiadowczego drona, opracowanego przez inżynierów z Instytutu Technicznego Wojsk Lotniczych.

Sprzęt ten nazwano pszczołą, jednak po dwóch latach firma Optimum zaprezentowała inną Pszczołę, która – poza nazwą – nie ma nic wspólnego z tamtym dronem (aby zamieszanie z nazwami było jeszcze większe, bezzałogowce o nazwie Pszczoła (Пчела) produkuje również Rosja, jednak jest to sprzęt zupełnie innej klasy.

Nowe, polskie Pszczoły to system uzbrojenia, zaprojektowany z myślą o Rosomakach. W jego skład wchodzi sześć dronów – dwa rozpoznawcze i cztery uderzeniowe. Miniaturowe quadkoptery są transportowane w zasobnikach, umieszczonych na kadłubie transportera opancerzonego.

System wsparcia plutonu z użyciem dronów - "Pszczoła" Strike Drone

Rosomak jako platforma startowa

W razie potrzeby zasobniki otwierają się i dron jest gotowy do działania. Ważną cechą całego systemu jest fakt, że drony mogą służyć nie tylko do prowadzenia rozpoznania, ale również – mimo swoich miniaturowych rozmiarów – do atakowania wybranych celów.

Ich producent przedstawia tę możliwość za pomocą filmu reklamowego, który wprawdzie raczej nie przekonałby nikogo np. na Kickstarterze, ale pamiętajmy, że jest adresowany do zupełnie innego rodzaju widza.

Opis sytuacji dla systemu wsparcia plutonu z użyciem dronów - "Pszczoła" Strike Drone

Wsparcie dla Rosomaka

Wygląda to całkiem nieźle, choć pomysł, by zastosować drony kamikadze budzi wiele kontrowersji. Dotycząc one m.in. skuteczności takiego rozwiązania – masa, a tym samym siła rażenia przenoszonej głowicy bojowej wydaje się niewielka.

Producent podaje, że masa dronów wchodzących w skład systemu Pszczoła to 1,3 kg.

Wielowirnikowce mają zasięg, sięgający 2 km, mogą przebywać w powietrzu przez 30 minut, a prędkość lotu wynosi poniżej 60 km/h. Zdaniem producenta tego sprzętu Pszczoła, lecąca na wysokości ponad 100 metrów jest dla osób przebywających na ziemi niewidoczna i niesłyszalna.

Warto przy tym zauważyć, że nie jest to jedyny dron kamikadze, powstający w Polsce – kilka miesięcy temu skrzydlatego bezzałogowca Warmate o podobnym przeznaczeniu pokazała firma WB Electronics.

MSPO 2014 - WB Group - bsl Warmate

Drony i cięcie kosztów

Ponadto zaczęła pojawiać się nowa klasa broni - uzbrojenie, stworzone z myślą o bezzałogowcach. Przez długi czas wykorzystywano w tym celu uzbrojenie, stosowane również w maszynach załogowych, jak np. rakiety Hellfire, stanowiące uzbrojenie m.in. dronów Predator.

Problem polega na tym, że celem dronów są bardzo często obiekty łatwe do zniszczenia i o niewielkiej wartości, jak np. nieopancerzone samochody. W takiej sytuacji używanie rakiet, zaprojektowanych z myślą o niszczeniu kilkudziesięciotonowych czołgów jest nieopłacalne. Dlatego kilka firm rozpoczęło prace nad nową klasą pocisków, łączących możliwość precyzyjnego trafienia z niewielkimi gabarytami, niewielką masą i możliwie niską ceną.

Przykładem może być np. opracowana przez firmę Lockheed Martin miniaturowa rakieta Scorpion o długości zaledwie 53 centymetrów, którą w 2014 roku testowano w Afganistanie. Innym uzbrojeniem tego typu jest zbudowana przez Textron Systems, miniaturowa, szybująca bomba Fury, która waży zaledwie 6 kilogramów.

Jak w takim kontekście prezentuje się polska propozycja? Ocenę zasadności użycia takiego sprzętu na polu walki zostawmy wojskowym specjalistom, jednak warto zwrócić uwagę na fakt, że branża bezpilotowców rozwija się w Polsce coraz prężniej, a producenci tego sprzętu pokazują coraz ciekawsze pomysły. Może któryś z nich rzeczywiście zostanie przyjęty na uzbrojenie?

W artykule wykorzystałem informacje z serwisów Defence24 i Optimum.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.