Satechi USB-C Power Meter: elektroniczny miernik pomoże zapobiec uszkodzeniu komputera

Satechi USB-C Power Meter: elektroniczny miernik pomoże zapobiec uszkodzeniu komputera28.01.2017 09:31
Jarosław Balcerzak

Wraz z szybszym ładowaniem, standard USB-C przyniósł duże ryzyko dla komputerów i urządzeń mobilnych. Przyczyną są kiepskiej jakości przewody, a odpowiedzią nowoczesny miernik. W jaki sposób pomaga uniknąć uszkodzeń?

Laptopy niszczone zapotrzebowaniem na prąd

Wszystko rozpoczęło się entuzjastycznie: nowy standard USB-C posiada niewielką i symetryczną wtyczkę, a szybsze ładowanie pozwala zasilić już nie tylko smartfony, ale również ultrabooki. Jedna wtyczka stała się odpowiedzią na zapotrzebowanie energetyczne wielu urządzeń, a jej potencjał poszerzały kolejne technologie, m.in. Thunderbolt 3.

Mało kto podczas wdrażania innowacji zastanawiał się nad najsłabszym ogniwem procesu zasilania – nie smartfonem czy laptopem, a samym przewodem. Przekonał się o tym zamieszkały w Kalifornii inżynier Google’a, Benson Leung. Testując kabel USB-C zniszczył swojego laptopa ChromeBook Pixel. Przyczyną okazały się fabrycznie błędne połączenia wtyczki przewodu.

Podobna sytuacja stała się udziałem Dietera Bohna z portalu The Verge: po podłączeniu smartfona Nexus 6P do MacBooka Air doszło do uszkodzenia elektroniki laptopa. Przyczyn nie warto doszukiwać się w samej cenie przewodów (10 dol. w przypadku Leunga), a w szerzej występującym zjawisku certyfikacyjnego bałaganu i kiepskiej dostępności informacji na ten temat.

Precyzyjny miernik jako środek zapobiegawczy

Odpowiedź na nasilający się problem przygotowała marka Satechi, producent szerokiego zakresu elektroniki i peryferiów. Jej najnowszy produkt to USB-C Power Meter – mierzący 6.3 × 2 × 0.8 mm i ważący 8.6 g dwukierunkowy miernik prądu, podłączany pomiędzy przewód ładowanego urządzenia a gniazdo USB-C ze źródłem energii.

Pomiar dotyczy trzech wartości: napięcia, natężenia oraz łącznej ilości przesłanej energii w mAh. Maksymalne dopuszczalne obciążenie wynosi 65 W. Bieżący odczyt jest prezentowany na wbudowanym, czytelnym wyświetlaczu. Co istotne, miernik nie umożliwia transferu danych, a wyłącznie ładowanie urządzenia.

Zasada działania jest prosta, ale wymaga podstawowej wiedzy nt. posiadanych urządzeń. Zbyt wysoki odczyt na wyświetlaczu ma użytkownikowi zapewnić możliwość odłączenia wadliwego przewodu zanim nadmierna ilość energii uszkodzi laptopa. Wymaga to więc od posiadacza urządzeń świadomości gdzie przebiega niebezpieczna granica.

Ryzykowne zakupy

Użytkownicy elektroniki szybko ładującej się przez złącze USB-C mają do wyboru trzy rozwiązania. Pierwszym jest zakup miernika od Satechi za 29.99 dol. (24.99 dol. na Amazonie) i zapoznanie się ze skalą dopuszczalnych wartości podczas ładowania posiadanej elektroniki.

Drugą jest skorzystanie z wynikami pracy wspomnianego inżyniera Bensona Leunga, który regularnie poddaje kolejne modele przewodów szczegółowym testom. Pełna lista sprawdzonych przez niego produktów jest dostępna pod adresem usbcompliant.com. Swoje opinie dodaje również na karty produktów Amazona oraz w postach publikowanych na Google+.

Trzecie i ostatnie rozwiązanie to przeczekanie certyfikacyjnego zamieszania i ograniczenie się w tym czasie do ładowarek sieciowych. Nawet jeśli podłączymy do nich wadliwy bądź kiepskiej jakości przewód, w najgorszym razie staniemy przed koniecznością wymiany ładowarki za 75 zł zamiast laptopa za kilka tysięcy.

Organizacja odpowiedzialna za certyfikowanie bezpiecznych produktów, USB Implementers Forum, jak dotąd zatwierdziła w USA 61 przewodów USB-C i kontynuuje swoją pracę. Ciężko powiedzieć ile czasu potrzeba, aby oferta w sklepach doczekała się czytelnych oznaczeń umożliwiających zakupy bez ryzyka. Epoka sprawnych przewodów za kilka złotych stopniowo zmierza ku końcowi.

Wybrane dla Ciebie
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.