Spotify udostępnia wideo i nowe usługi. To VOD, na które czekamy!

Spotify udostępnia wideo i nowe usługi. To VOD, na które czekamy!21.05.2015 12:33

Nie tylko muzyka, ale również treści wideo. Nowa oferta Spotify, wzbogacona o zaawansowany system rekomendacji i usługę dla biegaczy wydaje się naprawdę ciekawą propozycją.

Nie tylko muzyka!

Spotify przestaje być usługą wyłącznie muzyczną. W czasie ostatniej konferencji firma zaprezentowała pokaźną liczbę nowości. Najciekawszą wydaje mi się Spotify Now, nie bez powodu nawiązujące do podobnie nazwanej usługi Google’a. W wykonaniu Spotify ma to być nowy system rekomendacji, uwzględniający porę dnia i preferencje użytkownika.

Nieźle prezentuje się również nowa funkcja Running, przeznaczona dla biegaczy. Aplikacja ma wykrywać tempo biegu użytkownika i dopasowywać do niego graną aktualnie muzykę. Brzmi całkiem nieźle, choć wydaje mi się trochę dziwne – gdy w latach błędów i wypaczeń zdarzało mi się biegać, muzyka służyła raczej do nadawania tempa, a nie na odwrót. No ale zapewne w Spotify wiedzą lepiej.

Najważniejszą informacją jest jednak ta, że szwedzka firma nie ma zamiaru poprzestać na muzyce! Spotify postanowiło skończyć z muzyczną specjalizacją i zaoferuje podcasty i treści wideo, dostarczane m.in. przez ABC, BBC, Comedy Central, ESPN, NBC i Vice Media.

Strach przed Apple’em wymusza zamiany

Z biznesowego punktu widzenia zmiany w Spotify wydają się ucieczką do przodu – nie dość, że na rynku streamingu muzyki zaczęło robić się coraz ciaśniej, to nad całą branżą widać złowrogi cień w kształcie nadgryzionego jabłka. Wydaje się prawdopodobne, że gdy Apple udostępni w końcu swoją usługę streamingową, dla całej reszty będzie pozamiatane.

Firma z Cupertino niekoniecznie zdobędzie od razu największą liczbę użytkowników, ale zrobi to, co od lat robi najlepiej – wyssie z rynku tych, którzy się liczą, czyli tych płacących. Cała reszta nie ma wielkiego znaczenia, o czym dobitnie świadczą kłopoty Spotify – mimo bezsprzecznego sukcesu, lat na rynku i dziesiątek milionów klientów Spotify do tej pory nie przynosi zysków.

Fot. DesignForLife
Fot. DesignForLife

Na takie Spotify czekałem

Jak na starego zgreda przystało, Spotify jest dla mnie dodatkiem – ratuję się streamingiem, gdy nie chce mi się bawić z fizycznymi nośnikami albo grzebać w przechowywanej lokalnie płytotece. Gdyby któregoś dnia usługa po prostu zniknęła, raczej nie byłoby to dla mnie wielkim problemem.

Niewykluczone, że niebawem się to zmieni. Oczywiście o ile usługi, udostępniane w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Niemczech i Szwecji dotrą w końcu do krajów czwartego świata gdzieś w dalekim interiorze, czyli pomiędzy Bug i Odrę (na razie dostaniemy Running, na resztę musimy poczekać).

Bo zmiany, wprowadzane przez Spotify to – nie bójmy się tego nadużywanego czasem słowa – prawdziwa rewolucja. Internetowy grajek próbuje przekształcić się w multimedialną platformę i w gruncie rzeczy to nic innego, jak walka o własny ekosystem (to słowo też jest nadużywane, ale czym je zastąpić?). To mądry ruch.

Potęga ekosystemu

Pojedyncza usługa musi konkurować z innymi, podobnymi. Bez większych problemów można ją zastąpić lepszą alternatywą – z punktu widzenia użytkownika nie ma większego znaczenia, czy aktualnie słyszaną muzykę serwuje mu Spotify, Deezer, Tidal czy jeszcze coś innego.

Co innego z ekosystemem. Pisałem o tym niegdyś w artykule „Wojna światów, czyli wszyscy jesteśmy więźniami ekosystemu” – porzucenie komplementarnych, doskonale dopasowanych i współpracujących ze sobą usług jest znacznie trudniejsze. Często na tyle, że nawet gdy znajdziemy lepszą alternatywę, to tkwimy w starym ekosystemie ze względu na wygodę, przyzwyczajenia, czasochłonną zmianę czy zainwestowane środki, które przepadną przy próbie zmiany usługodawcy.

Spotify dobrze o tym wie. I zanim Apple Music pozbawi je źródła utrzymania, stara się uciec spod topora, oferując własne, powiązane usługi. Sądząc po zapowiedziach – robi to w sposób całkiem sensowny i przemyślany. Znamienny jest przy tym fakt, że nowe usługi mają być dostępne w pierwszej kolejności dla użytkowników iOS – Android może mieć większość rynku, ale – jak wspomniałem wcześniej - liczą się ci, którzy płacą.

Zdjęcie smartfonu na laptopie pochodzi z serwisu Shutterstock. Autor Denys Prykhodov
Zdjęcie smartfonu na laptopie pochodzi z serwisu Shutterstock. Autor Denys Prykhodov

Niech żyje konkurencja!

Co z tego wynika dla nas? Wygląda na to, że wiele dobrego – sensowna aplikacja dla biegaczy, nowy system rekomendacji, a przede wszystkim treści wideo. Często widzę narzekania na brak sensownej oferty streamingowej (w domyśle: Netfliksie, czekamy!) – niewykluczone, że Spotify będzie w stanie przynajmniej częściowo wypełnić istniejącą na polskim rynku niszę.

Z muzyką wyszło mu całkiem nieźle – legalna oferta mocno podważa sens piractwa. Podobnie będzie z filmami? Wycenione na akceptowalnym poziomie usługi Spotify mogą wiele zmienić i podkopać przy okazji pozycję nielegalnych serwisów VOD. Byłaby to zmiana na lepsze, zarówno dla nas, jak i dla właścicieli praw autorskich. Tyle lat czekaliśmy na Netfliksa – może oczekiwaną zmianę przyniesie nam nie amerykański, ale szwedzki serwis?

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.