Android TV – mobilny system na telewizorze
Android opanował świat smartfonów. Mobilny system Google’a oferuje tysiące gier i aplikacji oraz sporo możliwości. Wyszukiwarkowy gigant chce być wszędzie w zegarkach, samochodach oraz telewizorach. Android TV jest już w sklepach. Sprawdzamy, czy jest równie potężny co jego smartfonowa wersja.
03.08.2015 | aktual.: 28.04.2016 12:58
Google TV i Chromecast – walka Google’a o duży pokój
Android TV nie jest nowym pomysłem Google’a, choć pierwsze telewizory na rynku pojawiły się dopiero w 2015 roku, a pod koniec ubiegłego debiutowała przystawka Nexus Player. Firma z Mountain View już w 2010 roku zaprezentowała Google TV, również działający w oparciu o system Android. Swoje urządzenia z tym system zaprezentowało Sony i Logitech, były one dostępne przede wszystkim na rynku amerykańskim. Nie osiągnęły one większego sukcesu, a dla Logitecha był to jeden z produktów przez które popadł w problemy finansowe. Na Google TV dostępne były tylko nieliczne aplikacje, główną atrakcją był tak właściwie YouTube. Możliwości tego sprzętu były mocno ograniczone.
W 2013 roku Google zrobił kolejne podejście do telewizora wprowadzając do sprzedaży Chromecasta. To urządzenie przypominające wymiarami pendrive’a wpinane z tyłu telewizora do złącza HDMI. Chromecast również nie oferuje zbyt wielu możliwości, przede wszystkim służy do strumieniowania multimediów z internetu przy wsparciu smartfonów i komputerów. Atutem jest jednak cena wynosząca zaledwie 35 dolarów. Google do tej pory sprzedał ponad 10 milionów takich urządzeń.
Ambicje giganta oczywiście są znacznie większe. Dlatego w 2014 roku podczas Google I/O po raz pierwszy usłyszeliśmy o Android TV. To system dla telewizorów i przystawek telewizyjnych (tzw. set-top-boksów) działający w oparciu o system Android 5.0 (lub nowszy). Google przygotowało specjalny interfejs, który wygodnie obsłużymy pilotem. Natomiast deweloperzy mogą tworzyć aplikacje na bazie SDK dla mobilnego systemu i jedynie je dostosowywać do telewizorów. To sprawia, że Android TV ma naprawdę olbrzymi potencjał. Na premierę urządzeń z nim musieliśmy jednak trochę poczekać.
Telewizory Sony, Philips i Nexus Player
W październiku 2014 zadebiutował Nexus Player kosztujący 99 dolarów. Nie jest on jednak dostępny w Polsce, a w Stanach ma silnych konkurentów w postaci Fire TV ze zmodyfikowanym przez Amazona system Android oraz Apple TV. Android TV to przede wszystkim platforma Smart TV w telewizorach Sony i Philipsa na rok 2015. Pierwsze takie telewizory zaczęły się pojawiać w Polsce w czerwcu. Najtańszy 40-calowy Philips PFH5500 kosztuje nieco ponad 2 tysiące złotych. Za niecałe 3 tysiące kupimy Sony KDL-43W755C. Obaj producenci mają cały szereg telewizorów z tym system. Philips jeszcze w tamtym roku eksperymentował z Androidem, ale nie jest to Android TV, warto mieć to na uwadze decydując się na zakup.
W przyszłym roku do sprzedaży w Polsce wejdą też telewizory Sharpa oparte o Android TV. System Google’a znajdzie się też u Grundiga. Nie należy się go spodziewać w urządzeniach Samsunga, LG i Panasonica. Te firmy rozwijają swoje systemy Smart TV odpowiednio Tizen, WebOS i Firefox OS. Wkrótce mogą szerzej pojawić się przystawki z system Android TV, tymczasem na Allegro triumfy święcą tzw. dongle z Androidem, ale z chin i bez „namaszczenia” Google’a ale o nich nieco później.
Ekran główny to serce Android TV
Interfejs Android TV diametralnie różni się od tego, co znamy z urządzeń mobilnych. Jest on w pełni dostosowany do telewizorów i wręcz konwencjonalnych pilotów. Do obsługi wystarczą przyciski lewo/prawo, góra/dół oraz przycisk wyboru i cofania. Ta nawigacja jest bardzo prosta i czytelna. Wszystko co jest nam potrzebne wyświetla się na ekranie głównym, który pojawia się zaraz po uruchomieniu telewizora.
U samej góry znajduje się opcja wyszukiwania głosowego, do tego porzebujemy mikrofonu wbudowanego w pilota. Niestety na przykład w telewizorach Sony W7 takiego pilota nie mamy w zestawie. Możemy ewentualnie posiłkować się smartfonem. W Android TV nie znajdziemy przeglądarki internetowej Chrome (ale możemy zainstalować inną), za to część informacji możemy wyszukać głosowo, pojawiają się też karty z Google Now. Oczywiście najwięcej opcji dostaniemy gdy zalogujemy się do systemu korzystając z naszego konta Gmail/Google.
Pod wyszukiwarką znajduje się panel rekomendacji, zawierający zarówno kanały telewizyjne, filmy z wypożyczalni VOD Google Play, czy filmy z YouTube. Następnie znajdziemy sekcje z aplikacjami polecanymi przez producenta, sekcje ze źródłem obraz (poszczególne porty HDMI, multimedia z USB etc.) oraz kolejne aplikacje, gry i wreszcie ustawienia. Na chwile obecną w Android TV brakuje większej opcji personalizacji ekranu głównego, musimy zdać się na to co przygotowało Google. Plus jest taki, że producenci nie mogą stosować własnych nakładek, za to mogą dostarczać dodatkowe rekomendowane aplikacje. Dzięki temu Android TV posiada spójny wygląd na wszystkich urządzeniach.
Google Play – prawdziwe bogactwo
Największą przewagą Android TV względem innych platform Smart TV jest dostęp do sklepu Google Play. W przypadku konkurencji twórcy oprogramowania muszą tworzyć gry i aplikacje z myślą o telewizorach, do tej pory każdy producent miał swoje rozwiązania i obwarowania, przez co tych aplikacji było bardzo niewiele. W praktyce tylko Samsung ze swoim rozmachem mógł intensywnie wspierać deweloperów. W przypadku Android TV programiści korzystają z tych samych narzędzi, co przy tworzeniu aplikacji dla smartfonów i tabletów. Część aplikacji i gier nie wymaga praktycznie, żadnego przystosowania inne drobnych zmian i już mogą swobodnie działać na telewizorach.
W praktyce oznacza to, że aplikacji na Android TV lada moment może być tysiące. W dodatku Google Play to spora swoboda jeśli chodzi o aplikacje. Nie ma więc problemu z pobraniem przeglądarek internetowych, czy zaawansowanych odtwarzaczy multimedialnych. W sklepie wyświetlają się wyłącznie kompatybilne aplikacje, nie tracimy więc czasu na eksperymentowanie z programami, które nie będą działać.
Android TV jako konsola do gier
Nie przyszłością, a teraźniejszością jest granie na telewizorach z Androidem. Tytułów jest naprawdę sporo i co ważne zostały podzielone na te, którymi zagramy przy użyciu pilota oraz te do których należy podłączyć gamepada. Z telewizorami Sony i Philipsa kompatybilne jest większość padów dostępnych na rynku. W praktyce oznacza to, że Android TV zastępuje wszystkie mini konsole, a w związku z tym, że jakość gier mobilnych jest coraz lepsza to i rozgrywka na telewizorze ciekawsza.
Cast, czyli implementacja Google Chromecast
Wszystkie możliwości wspomnianego wcześniej Google Chromecast znalazły się także w systemie Android TV. To oznacza, że posiadając takowy telewizor możemy „castować” strony z przeglądarki Chrome, filmy z YouTube’a oraz treści multimedialne z innych aplikacji z funkcją Cast zarówno ze smartfonów z system Android, jak i iOS.
W praktyce wygląda to tak, że przeglądając na tablecie YouTube’a znajdujemy ciekawy filmik. Jeśli chcemy go obejrzeć na dużym ekranie to klikamy ikonę cast na tablecie. Na telewizorze uruchamia się natychmiast aplikacja YouTube’a i rozpoczyna odtwarzanie, którym możemy sterować z poziomu tabletu. Funkcja ta w YouTube działa też na wielu innych platformach Smart TV w przypadku Android TV jest poszerzona o aplikacje firm trzecich, przesyłanie dźwięku ze smartfonów, czy strony z przeglądarki Chrome.
Android TV zapowiada się obiecująco
To najlepsze wcielenie Androida jakie do tej pory stworzył Google. Wszystko dlatego, że firma zachowała kontrolę nad interfejsem. Producenci nie tworzą własnych nakładek i Android TV wszędzie wygląda tak samo. Na chwile obecną katalog zwłaszcza polskich aplikacji jest dość ubogi ale to powinno szybko się zmienić. Plus jest taki, że producenci telewizorów przenieśli takie serwisy jak ipla czy player.pl ze swoich starych platform Smart TV, więc tego nam nie zabraknie już na starcie.
Android TV boryka się też ze stabilnością, na chwile obecną zwłaszcza w telewizorach Sony można doświadczyć przycięć, czy nawet zawieszenia systemu. To są jednak problemy wieku dziecięcego. Zarówno Google, jak i producenci zdają sobie z tego sprawę dlatego co chwila pojawiają się aktualizację poprawiające błędy. Jest spora szansa, że Android TV nie powtórzy klęski Google TV i wkrótce będzie naprawdę ważnym graczem na rynku Smart TV.
Inne spojrzenie na Androida w telewizorze
Android TV nie jest jedynym wcieleniem zielonego robota na duży ekran. Zanim pojawiła się oficjalna telewizyjna platforma Google’a to producenci sprzętu z chin wzięli sprawy w swoje ręce i przygotowali tanie przystawki napędzane system Android. Ich niewątpliwym atutem jest cena. Najtańsze dongle HDMI działające w oparciu o Androida 4.2 kupimy za nieco ponad 100 złotych, wydając 400 złotych możemy liczyć na mocny czterordzeniowy procesor i wsparcie dla rozdzielczości 4K.
Urządzenia te raczej nie są produktami dla przeciętnego Kowalskiego. Zwykły użytkownik może mieć problemy z ich obsługą zaraz po wyjęciu z pudełka. Natomiast gadżeciarze, osoby bardziej techniczne z pewnością znajdą dla nich szereg zastosowań. To przede wszystkim odtwarzacze multimedialne radzące sobie z większością plików, napisami, programami do zarządzania biblioteką domową jak KODI, czy Plex itd.. Umówmy się jednak, że najbardziej przydają się tam gdzie wykorzystywane są filmy ze źródeł naruszających prawa autorskie. Wątpliwości pozostawia także interfejs tych urządzeń często niedostosowany do telewizora oraz marna jakość wykonania. Wśród najbardziej znanych przystawek są te od firm Ferguson oraz Measy. Jeśli jesteśmy świadomymi użytkownikami i mamy cierpliwość by odpowiednio skonfigurować takie przystawki to będziemy z nich zadowoleni, w innych przypadkach lepiej zdecydować się na gotowe platformy Smart TV w tym Android TV.
Potęga mobilnego systemu na dużym ekranie
Wyszukiwarka Google, sklep z aplikacjami, gry to wszystko sprawia, że Android TV już dziś jest praktycznie najbardziej zaawansowaną platformą Smart TV. Najbardziej zaawansowany system mobilny trafił na telewizory gdzie może nie jest rewolucją ale pozwala zacząć wykorzystywać funkcje multimedialne i nie ogranicza się przy tym jedynie do oglądania filmów z serwisów VOD. Jednocześnie system jest mocno uproszczony względem tego co mamy na smartfonach, przez co łatwy w obsłudze nawet klasycznym pilotem. Kupując telewizor najpierw jednak skupmy się na jakości obrazu, platformy Smart TV cały czas ewoluują i kierowanie się nimi nie jest dobrym wyborem. Android TV dopiero nabiera rozpędu. To jego pierwsze miesiące na rynku, wkrótce przekonamy się czy będzie tak silny jak jego smartfonowa wersja.