Anonimowi: kilku geniuszy, legion idiotów?

Anonimowi: kilku geniuszy, legion idiotów?

Legion hakerów? Niekoniecznie (Fot. Bangstyle.com)
Legion hakerów? Niekoniecznie (Fot. Bangstyle.com)
Łukasz Michalik
29.02.2012 09:00

Doniesienia dotyczące spektakularnych ataków na znane strony lub kradzieży danych zostały w ostatnich miesiącach zmonopolizowane przez Anonimowych. W jaki sposób działają ludzie, którzy stali się ostatnio synonimem internetowych włamywaczy?

Doniesienia dotyczące spektakularnych ataków na znane strony lub kradzieży danych zostały w ostatnich miesiącach zmonopolizowane przez Anonimowych. W jaki sposób działają ludzie, którzy stali się ostatnio synonimem internetowych włamywaczy?

Ataki, do których przyznają się Anonimowi, robią wrażenie. Lista celów jest długa i spektakularna, a strony rządowe wielu krajów, agencji wywiadowczych, jak CIA czy Mossadu, albo gigantów fonograficznych przestały być bezpieczne. Fale ataków miały miejsce m.in. w związku z próbą ograniczenia działania WikiLeaks czy, niedawno, podczas protestów związanych z wprowadzaniem restrykcyjnych przepisów antypirackich.

Anonimowi (w gruncie rzeczy bardziej trafne wydaje się przetłumaczenie Anonymous jako Anonimy) najprawdopodobniej nie są jednak, jak mogłoby się wydawać, globalną i liczną grupą utalentowanych hakerów. "New York Times" opublikował, przytoczoną również przez Webhosting, analizę ich działań.

Próba opisania schematu działania Anonimowych została udostępniona przez firmę IT Imperva i opracowana na podstawie ataku, który miał być kolejnym, spektakularnym sukcesem, a okazał się porażką.

Operacja Faryzeusz miała polegać na zablokowaniu stron Watykanu podczas organizowanego w sierpniu 2011 roku światowego dnia młodzieży i zdaniem Anonimowych miała zwrócić uwagę na problem pedofilii wśród księży.

Grupa nie miała jednak pojęcia, że w przeciwieństwie do wielu organizacji i rządów Watykan poważnie traktuje internetowe zagrożenia. Dostępna obecnie analiza ataku została przygotowana przez kalifornijską firmę IT Imperva, dbającą o bezpieczeństwo watykańskich serwerów.

Vatican.va
Vatican.va

Cała akcja rozpoczęła się w serwisach społecznościowych, a zwłaszcza na Twitterze, gdzie mniej więcej w tym samym czasie zaczęły pojawiać się wpisy atakujące Kościół i papieża, wzywające ochotników do pobrania oprogramowania umożliwiającego atak i „powstrzymania wykorzystywania dzieci” poprzez zablokowanie serwerów.

Zanim zebrano odpowiednią liczbę ochotników, minęło 18 dni, podczas których zintensyfikowano kampanię, publikując m.in. na YouTube klipy zestawiające papieża z głodnymi dziećmi z Afryki. Następnie grupa „może tuzina” hakerów spędziła trzy dni na skanowaniu watykańskich serwerów w poszukiwaniu luk bezpieczeństwa.

Ponieważ takich nie znaleziono, postanowiono wykorzystać „legion idiotów”. Aby zapewnić masowość ataku, sięgnięto po komputerowych analfabetów – dla osób, których możliwości przerastało ściągnięcie i zainstalowanie programu do ataku DDoS, przygotowano aplikację webową.

Atak koordynowany przez media społecznościowe okazał się jednak nieskuteczny. Ruch na watykańskich stronach faktycznie wzrósł kilkadziesiąt razy, jednak administratorzy czuwający nad ich bezpieczeństwem byli w stanie go odfiltrować. Strony pozostały dostępne. Jedyną ofiarą nieudanego ataku były prywatne witryny poświęcone papieżowi -  napastnikom udało się zmienić ich treść.

Przedstawiając Analizę działań Anonimowych, IT Imperva ostrzega zarazem, by ich nie bagatelizować. Zdaniem analityków firmy Anonimowi od sierpnia 2011 roku wiele się nauczyli i wyciągnęli wnioski ze swojej porażki.

Imperva.com
Imperva.com

Poza tym grupa ma na koncie nie tylko widowiskowe, ale nieskomplikowane ataki na strony, lecz również znacznie bardziej finezyjne włamania, jak kradzieże danych czy pieniędzy z kont prywatnej agencji wywiadowczej Stratfor. Są to akcje, gdzie zamiast „legionu idiotów” działają nieliczni Anonimowi dysponujący odpowiednią wiedzą.

Wczoraj być może złapano kilku z nich - skoordynowana akcja zaowocowała schwytaniem 25 Anonimowych z Argentyny, Chile, Kolumbii i Hiszpanii. Zdaniem Interpolu grupa przygotowywała atak na strony Ministerstwa Obrony i prezydenta Kolumbii, chilijskiej grupy energetycznej Endesa i chilijskiej biblioteki narodowej.

Szczegółowa analiza ataku Anonimowych zostanie przedstawiona i omówiona przez IT Imperva podczas konferencji Morgan Stanley Technology, Media & Telecom, która odbędzie się w dniach 26-27 kwietnia. Udostępniony już teraz raport „The Anatomy of an Anonymous Attack” można pobrać z tej strony.

Źródło: WebhostingNew York TimesGuardianTimeMashable

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)