Apple pozwie sieć supermarketów?
Żadna firma nie chroni swoich znaków towarowych tak zażarcie jak Apple. W ubiegłym roku koncern pozwał kanadyjską szkołę technologii i biznesu Victoria School of Business and Technology za to, że motywem przewodnim jej logo jest jabłko. Ostatnio amerykański gigant znalazł nowy cel, którym jest firma Woolworths.
Żadna firma nie chroni swoich znaków towarowych tak zażarcie jak Apple. W ubiegłym roku koncern pozwał kanadyjską szkołę technologii i biznesu Victoria School of Business and Technology za to, że motywem przewodnim jej logo jest jabłko. Ostatnio amerykański gigant znalazł nowy cel, którym jest firma Woolworths.
Jest to sieć australijskich supermarketów, które specjalizują się przede wszystkim w sprzedaży żywności. Jak mówi rzecznik firmy Hans Hulsbosch, spółka nie ma w planach (przynajmniej na razie) umieszczenia w ofercie komputerów i gadżetów. Trudno więc twierdzić, że jest to konkurent Apple.
Hulsbosch twierdzi, że znak towarowy Woolworths jest połączeniem litery "W" z zielonym liściem, a projektant, który go stworzył nie czerpał inspiracji z nadgryzionego jabłka będącego symbolem Apple. Jak dodał przedstawiciel spółki, firma stara się nie używać słowa "jabłko", aby uniknąć skojarzeń z producentem iPhone'ów.
Mimo to, spółka z siedzibą w Cupertino nie zamierza rezygnować i straszy sieć supermarketów pozwem. W przypadku kanadyjskiej uczelni, która uczy technik komputerowych Apple mogło mieć pewne zastrzeżenia, jednak w tutaj nie są one uzasadnione.
Źródło: Mashable