Atak na premiera Japonii. Ochroniarz użył walizki, która ratuje życie

"Winowajca!" – taki okrzyk towarzyszył atakowi na japońskiego premiera Fumio Kishidę. W sobotni poranek, 15 kwietnia, polityk miał rozpocząć w mieście Wakayama przemówienie, będące elementem lokalnej kampanii wyborczej.

W pewnym momencie ktoś z tłumu rzucił pod nogi premiera niezidentyfikowany początkowo przedmiot, co wywołało szybką reakcję służb ochrony. Chwilę później przedmiot eksplodował, nie wyrządzając nikomu krzywdy, premier został ewakuowany, a obecne na miejscu służby porządkowe sprawnie schwytały zamachowca, którym okazał się 24-letni Ryuji Kimura.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jak się później okazało, rzuconym przez niego przedmiotem był domowej konstrukcji granat dymny, identyfikowany początkowo przez japońskie służby jako bomba rurowa. Po udostępnieniu nagrania z całego zdarzenia można zobaczyć reakcję ochrony premiera.

Przez moment widać, że reagujący ochroniarz osłania polityka nie tylko własnym ciałem, ale wypycha go z zagrożonego miejsca zasłaniając przedmiotem, który jeszcze przed chwilą przypominał walizkę, lecz w ciągu sekundy zmienił się w pokaźną osłonę.

Nietypowym przedmiotem jest - najprawdopodobniej – składana tarcza balistyczna produkowana m.in. przez firmę Indian Armour. Podobny sprzęt został użyty m.in. w 2018 r. podczas nieudanego zamachu na wenezuelskiego polityka, Nicolása Maduro.

W stanie złożonym ma ona formę aktówki o wymiarach 50×35 cm. Użytkownik może rozłożyć ją błyskawicznie tworząc osłonę o wymiarach 50×140 com, co w przypadku większości ludzi pozwala na zabezpieczenie ciała od głowy do kolan.

Osłona waży ok. 7 kg i jest zbudowana z kevlaru – polimeru, służącego do produkcji włókien o bardzo dużej odporności na rozciąganie, mającego zastosowanie m.in. w kamizelkach kuloodpornych.

Producent tego sprzętu zapewnia, że jest on w stanie ochronić przed wystrzelonymi z pistoletu pociskami kalibru 9 mm. Zastrzega przy tym, że z czasem poziom ochrony spada – gwarantowana skuteczność jest zapewniana tylko przez pięć lat od wyprodukowania osłony.

Warto zauważyć, że nie jest to pierwszy przypadek wykorzystania formy walizki do ukrycia przedmiotu, przydatnego dla ochroniarzy VIP-ów. Przed laty własną "walizkę" opracował także niemiecki producent broni, firma Heckler und Koch. W tym przypadku niewielki neseser krył w sobie pistolet maszynowy MP5K (K od słowa kurz, czyli krótki).

Jego użytkownik mógł prowadzić ogień przez otwór w ściance, bez otwierania nesesera, za pomocą spustu wbudowanego w uchwyt. W razie potrzeby mógł też otworzyć neseser, aby wyciągnąć broń i użyć jej w standardowy sposób.