Australia o krok od wprowadzenia cenzury Internetu

Nie tylko państwa takie jak Chiny, czy Turkmenistan cenzurują Internet. Australia już testuje swój system filtrujący treści. Czy niedługo będziemy mieć do czynienia z cenzurą na skalę globalną?

australia
australia
Grzesiek Powalski

Nie tylko państwa takie jak Chiny, czy Turkmenistan cenzurują Internet. Australia już testuje swój system filtrujący treści. Czy niedługo będziemy mieć do czynienia z cenzurą na skalę globalną?

Kto wie? Sygnały z Australii są niepokojące. Pierwsze pogłoski o cenzurze w tym kraju pojawiły się w 2007 roku. Początkowo nikt nie przejmował się projektem. Każdy obywatel mógł z niego zrezygnować. Niewiele ponad rok temu zaczęły się testy systemu i pochłonęły 189 milionów dolarów australijskich (154 mln USD).

Jednak w październiku 2008 Australia, chcąc zapewnić państwu bezpieczeństwo przed terroryzmem postanowiła, że obywatele nie będą mogli zadecydować, czy chcą, aby zawartość przeglądanych przez nich stron była filtrowana, czy też nie. Rząd ma utworzyć listę stron internetowych, które zostaną zablokowane. Co więcej, stworzona zostanie dodatkowa lista z zawartością nieodpowiednią dla osób w określonym wieku.

W testach systemu bierze udział dziewięciu dostawców Sieci oraz kilka tysięcy ich klientów. Ponoć są czasem problemy z otwieraniem „legalnych” stron pornograficznych. Testy nie są także do końca wiarygodne. Nie biorą w nich udziału dwaj najwięksi dostawcy Internetu w Australii - Telstra oraz InterNode. Rząd jest jednak zdeterminowany, aby uruchomić projekt zwany Great Barrier Reef (Wielka Rafa Koralowa).

Źródło: DI.com.plZdjęcie

Źródło artykułu:WP Gadżetomania

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.