Beyond Sight: nawigacyjna opaska z haptycznym interfejsem
Elektronika ubieralna na dobre zagościła już na nadgarstkach jako miniatura smartfona. Jej potencjał pozwala jednak na więcej, co dostrzegła trójka nowojorczyków. W jaki sposób ma działać ich nawigująca opaska?
Projekt rozpoczęty od 13 prototypów
Trójka mieszkańców nowojorskiego Brooklynu postanowiła pomysłowo wykorzystać rozwiązania wprowadzone przez elektronikę ubieralną. Pracę nad prototypem ułatwiło im obszerne doświadczenie w inżynierii i projektowaniu przemysłowym. W marcu ubiegłego roku, po 12 miesiącach eksperymentów i testów, dysponowali już 13 odmiennymi prototypami urządzenia.
Do dalszego rozwoju wyznaczyli jeden, w formie przypominającej smartwatcha. Jego docelowym przeznaczeniem ma być nawigowanie osób niewidomych, a innowacja polega na wykorzystaniu w tym celu zmysłu dotyku zamiast słuchu. Pomysł szybko docenił inkubator przedsiębiorczości o nazwie Urban-X, utworzony z inicjatywy marek Mini oraz SOSV.
Wibracje i Google Maps, czyli prosto i skutecznie
Ze wsparciem w postaci zaplecza badawczego i finansowania, trójka wynalazców startupu WearWorks pracuje nad udoskonaleniem prototypu. Aktualnie ma on mało atrakcyjną formę opaski z pokaźnych rozmiarów modułem o zaokrąglonych krawędziach. Docelowo ma niewiele odbiegać gabarytami od znanych i popularnych smartwatchów.
Wewnątrz urządzenia o nazwie Beyond Sight znalazła się miniaturowa platforma Intel Curie, akcelerometr, żyroskop i silnik wibracji. Sparowanie go ze smartfonem zajmuje dosłownie chwilę, a dedykowaną aplikację uproszczono tak, aby nie sprawiła żadnego kłopotu także osobie niewidomej. Następnym krokiem jest już wypowiedzenie na głos miejsca docelowego.
Zostanie ono przez smartfona odnalezione na Google Maps, a użytkownik może rozpocząć spacer. Gdy porusza się we właściwym kierunku, opaska nie reaguje. Kiedy jednak zmieni go chociaż o 90˚, wibracje przypomną o konieczności korekty. Co najważniejsze, wszystko to odbywa się bez potrzeby angażowania kluczowego dla niewidomego zmysłu słuchu.
Innowacja o dużym znaczeniu społecznym
Na świecie, gdzie 285 milionów ludzi częściowo lub całkowicie utraciło wzrok, wynalazek Amerykanów trudno przecenić. Jego rozwojowi bez wątpienia sprzyja oparcie się na zaskakująco prostej metodzie działania i sprawdzonym źródle map.
Sami twórcy widzą w Beyond Sight coś więcej niż tylko pomoc w zmaganiu się z niepełnosprawnością. Liczą na to, że bezwzrokowa nawigacja przekona do siebie także w pełni sprawnych użytkowników. Ma dla nich stanowić odpoczynek od codziennego poruszania się ze wzrokiem wpatrzonym w smartfon. Te i inne oczekiwania zweryfikuje dopiero przyszłoroczna premiera.