Blackout w Polsce tej zimy? Prądu może zabraknąć
Ogólnokrajowy blackout w Polsce raczej nie wystąpi. Prawdopodobne są jednak ograniczenia w dostawach energii, co będzie skutkować wyłączeniami prądu u określonych grup odbiorców. Jakub Wiech pesymistycznie skomentował sytuację energetyczną Polski.
09.08.2022 09:18
Blackout to rozległa awaria systemu energetycznego. Ryzyko wystąpienia takiego zjawiska jest niewielkie. Do tego potrzebne byłoby nałożenie się kilku czynników znacząco ograniczających dostępność energii elektrycznej, na przykład awarii elektrowni. Możliwe jednak, że tej zimy dojdzie do przerw w dostawach energii dla wybranych odbiorców.
Jakub Wiech 9 sierpnia był gościem programu Newsroom WP. Dziennikarz serwisu energetyka24.com poruszył w rozmowie z Patrycjuszem Wyżgą kwestię problemów z zaspokojeniem popytu na energię elektryczną w Polsce. Problemów możemy spodziewać się zimą - wtedy występuje szczytowe zapotrzebowanie na prąd w naszym kraju.
Zobacz także
- Jednym z niedostatków polskiego systemu elektroenergetycznego jest wobec tej zimy deficyt mocy zainstalowanych. Mamy za mało jednostek wytwórczych względem naszych potrzeb. Widzieliśmy to w grudniu 2021 roku, kiedy polski operator miał problemy ze skompletowaniem rezerwy systemowej - mówił Jakub Wiech.
Rok temu zimą stabilność systemową udało się zapewnić tylko dzięki wsparciu krajów ościennych. Zdaniem eksperta wskazuje to na rażący deficyt mocy zainstalowanych w Polsce. Jeśli w tym temacie nie podejmie się odpowiednich działań, bezpieczeństwo energetyczne naszego kraju stanie pod znakiem zapytania.
Blackout w Polsce tej zimy?
Jakub Wiech stwierdził, że ryzyko wystąpienia blackoutu w Polsce nie jest duże, ale występuje zawsze. Jest ono związane na przykład z wiekiem elektrowni w naszym kraju. Średni wiek jednostek wytwórczych to 47 lat, a 71 bloków w Polsce przekroczyło już wiek, na który były produkowane.
- Nie spodziewam się blackoutu, bo to awaryjna sytuacja i oznaka, że doszło do poważnych awarii w wielu jednostkach wytwórczych, albo, że operator popełnił kardynalny błąd i stracił kontrolę nad systemem - komentował Wiech.
- Pewne ograniczenia mocy, kontrolowane przez operatora, ale jednak oznaczające dla odbiorców to samo, co blackout, czyli przerwy w dostawach energii, mogą się wydarzyć - dodał.
W pierwszej kolejności odłączani od sieci mogą być odbiorcy przemysłowi. Wiąże się to z wprowadzeniem dwudziestego stopnia zasilania. Taka sytuacja miała miejsce na przykład w sierpniu 2015 roku.
Jak przygotować się do blackoutu?
Jakub Wiech poleca stworzenie tak zwanego "blackout boxu". Może być to wyznaczona jedna szafka lub dosłownie jedno pudełko, w którym zgromadzimy komplet narzędzi i akcesoriów, które pozwolą nam spokojnie przetrwać okres bez prądu.
Powinno znaleźć się tam kilka podstawowych rzeczy: latarkę, apteczkę, baterię, koc termiczny, zapalniczkę, zapałki. Zgromadzenie tego typu zestawu w jednym, łatwo dostępnym miejscu, ułatwi przetrwanie kilku godzin lub nawet kilku dni w razie przedłużającej się przerwy w dostawach energii elektrycznej.
Karol Kołtowski, dziennikarz Gadżetomanii