Casio Smart Outdoor Watch: odporny smartwatch z Androidem Wear

Co jest największą wadą smartwatchy? Etap z jarmarcznym wyglądem większość producentów ma już na szczęście za sobą, jednak wciąż nie udało się rozwiązać kluczowego problemu: czasu pracy, bo wbudowany akumulator wystarcza zazwyczaj na dzień działania.

Na szczęście zaczynają pojawiać się modele, które – choć nie bez ograniczeń – potrafią w razie potrzeby działać znacznie dłużej. Przykładem takiego sprzętu jest debiutujący na rynku Casio Smart Outdoor Watch.

Warto przy tym wspomnieć, że choć w medialnych zapowiedziach model ten jest nazywany pierwszym smartwatchem Casio, nie jest to w pełni prawda – japoński producent przez lata oferował czasomierze współpracujące ze smartfonami (Bluetooth + powiadomienia) i oferujące – m.in. w serii G-Shock - funkcje wykraczające poza zegarkowy standard, jak zasilanie światłem słonecznym, czujnik przypływów i odpływów, barometr, kompas czy czujnik pulsu.

Nowy zegarek Casio czerpie z serii G-Shock to, co najlepsze: odporność, opisaną wojskowym standardem MIL-STD-810 (nie jest to jednak „norma” określająca odporność, ale zestaw procedur, definiujących sposób testowania sprzętu).

Szczegółowy, długi opis testów znajdziemy m.in. na stronie Casio, a można podsumować je krótko: to prawdziwy czołg, który zniesie zarówno skrajne warunki atmosferyczne, zanurzenie, jak i upadki, wibracje czy wstrząsy.

Casio Smart Outdoor Watch pracuje pod kontrolą Androida Wear. Producent sprzętu zastosował pomysłowe rozwiązanie. Zegarek oferuje zarówno bogactwo możliwości, zapewnioanych przez platformę Google’a, jak i 30 dni pracy. Jak to możliwe?

Wszystko za sprawą zastosowanie w zegarku dwóch, położonych nad sobą ekranów i dwóch różnych trybów pracy. Gdy nie musimy martwić się o zasilanie, można korzystać z kolorowego wyświetlacza i licznych aplikacji, dedykowanych różnym aktywnościom, jak bieganie, jazda na rowerze czy łowienie ryb.

Kiedy jednak musimy oszczędzać akumulator, zegarek może pracować w trybie oszczędnym – kolorowy ekran jest wygaszony, wszelkie informacje są wyświetlane na monochromatycznym.

Niestety, nie ma róży bez kolców- producent nie umieścił w zegarku jednego, bardzo ważnego w sprzęcie o takim przeznaczeniu, modułu – GPS-u. Zegarek oferuje wprawdzie m.in. elektroniczny kompas, jednak brak GPS-u w sprzęcie tworzonym z myślą o entuzjastach sportu i aktywnego trybu życia wydaje się wadą.

Choć jest to funkcja, pożerająca małe akumulatory w szybkim tempie, to w przypadku kilkugodzinnych wycieczek czy monitorowania różnych, codziennych aktywności nie stanowiłoby to wielkiego problemu, a znacząco zwiększyłoby funkcjonalność.