Chcesz zmądrzeć? Potraktuj sobie mózg prądem
Czy elektryczny hełm może sprawić, że nauka matematyki pójdzie nam jak po maśle? Naukowcy z uniwersytetu w Oxfordzie twierdzą, że tak. Są jednak powody, dla których warto pohamować przedwczesny optymizm.
28.10.2013 | aktual.: 13.01.2022 10:21
Czy elektryczny hełm może sprawić, że nauka matematyki pójdzie nam jak po maśle? Naukowcy z uniwersytetu w Oxfordzie twierdzą, że tak. Są jednak powody, dla których warto pohamować przedwczesny optymizm.
Jeśli wśród naszych czytelników są uczniowie lub studenci, dla których nauka matematyki jest zmorą, zapewne oczy zaświecą im się na wiadomość o eksperymencie Roi Cohena Kadosha z uniwersytetu w Oxfordzie. Wykazał on, że elektryczna stymulacja mózgu usprawnia zdolność do wykonywania operacji matematycznych. Czy już wkrótce powstanie specjalny hełm, który zmieni średniaka w geniusza?
Bez operacji
Zespół Kadosha, prowadzący już od kilku lat badania uwzględniające różnego rodzaju stymulację mózgu i jej wpływ na naukę, wybrali bezoperacyjną, nieinwazyjną drogę przeprowadzenia swojego eksperymentu na osobach zdrowych. Metoda, którą zastosowali, to TRNS (Transcranial Random Noise Stimulation), a polega ona na przepuszczaniu prądu o niskim natężeniu (1-2 miliampery) przez czaszkę pacjenta. Na potrzeby eksperymentu prądem potraktowano grzbietowo-boczną część kory przedczołowej, która odpowiada za zaawansowane procesy poznawcze i intelektualne.
Po trwających pięć dni sesjach z TRNS poddani tej metodzie pacjenci szybciej zapamiętywali nowe fakty i łatwiej radzili sobie z zadaniami wymagającymi obliczeń. Po sześciu miesiącach od eksperymentu sprawdzono, czy wyniki się utrzymały. Poprawa pamięci okazała się krótkotrwała, ale lepsze zdolności matematyczne pozostały. Neurolog i neuroetyk Peter Reiner określił, zachwycony, metodę jako „wielce obiecującą”.
Wiele wskazuje jednak na to, że na obecnym poziomie rezultat może być podobny jak w przypadku stosowania różnego rodzaju chemicznych „usprawniaczy” - krótkotrwały i nie do końca bezpieczny. W jednym z poprzednich eksperymentów Roi Cohena Kadosha i Teresy Iuculano efekt poprawy zdolności kognitywnych był przelotny, a badani już po tygodniu zauważyli problemy z przyswajaniem nowej wiedzy.
Naturalny tuning
Choć nauka kojarzy się niektórym ze ślęczeniem po nocach, Matthew Walker z uniwersytetu Berkeley radzi raczej, żeby wylać tę kawę, wrzucić na luz i iść spać (zawsze to wiedziałam!). Przebadał on dwie grupy ochotników – polecił im rozwiązanie kilku zadań, przy czym pierwszej z grup zalecił 90-minutową drzemkę po drodze. Okazało się, że drużyna „śpiochów” wypadła znacznie lepiej. „Sen sprawia, że mózg chłonie nowe informacje jak gąbka”, mówi Walker.
Poprawie pamięci i jakości nauczania służy też regularny ruch – przynajmniej najmłodszym i najstarszym. Profesor Art Kramer z uniwersytetu stanu Illinois udowodnił, że regularne spacery i przejażdżki rowerowe mogą poprawić pamięć, koncentrację i zdolności poznawcze nawet o 20% w ciągu sześciu miesięcy.