Chrome jednocześnie traci i zyskuje. Jak to możliwe?

Rynek przeglądarek internetowych stanowi wielką niewiadomą. Dlaczego? Okazuje się, że nie można jednoznacznie określić ich popularności – wyniki niezależnych od siebie badań są sprzeczne, a zgodnie z nimi Chrome zyskuje i traci jednocześnie.

Jak wyglądają ich udziały w rynku? (Fot. NNcomputerConsultants.com)
Jak wyglądają ich udziały w rynku? (Fot. NNcomputerConsultants.com)
Łukasz Michalik

Rynek przeglądarek internetowych stanowi wielką niewiadomą. Dlaczego? Okazuje się, że nie można jednoznacznie określić ich popularności – wyniki niezależnych od siebie badań są sprzeczne, a zgodnie z nimi Chrome zyskuje i traci jednocześnie.

Zerowa wiarygodność badań opinii publicznej zamawianych przez partie polityczne od dawna, jak sądzę, nikogo już nie ekscytuje. Niestety, choroba przywleczona z piaskownicy polityków zaczyna zarażać również zupełnie inną branżę – badania dotyczące popularności przeglądarek. Dlaczego?

Okazuje się, że najnowsze wyniki badań rynku przeglądarek nie są zgodne. Co istotne, nie dotyczy to występujących niemal zawsze, kilkuprocentowych różnic popularności różnych aplikacji, ale również rynkowych trendów. Net Applications i StatCounter opublikowały dwa sprzeczne zestawienia.

Do niedawna sytuacja była prosta – Internet Explorer tracił, Chrome zyskiwał, Firefox trwał, a Safari i Opera egzystowały w swoich mało istotnych dla ogółu rezerwatach – rezerwat Safari był trochę większy za Oceanem, a rezerwat Opery znaczniejszy w Europie.

Niestety, sytuacja zmieniła się na tyle, że różne badania pokazują nie tylko różne udziały poszczególnych przeglądarek, ale również różne trendy. StatCounter twierdzi, że Chrome zyskuje, a zdaniem Net Applications przeglądarka Google’a zaczęła tracić popularność.

Rynek przeglądarek desktopowych według Stat Countera (Fot. StatCounter.com)
Rynek przeglądarek desktopowych według Stat Countera (Fot. StatCounter.com)
Rynek przeglądarek desktopowych według Net Applications (Fot. CNET.com)
Rynek przeglądarek desktopowych według Net Applications (Fot. CNET.com)

W obu przypadkach autorzy raportów zarzekają się, że ich metoda jest prawidłowa i że uwzględniają zjawiska i mechanizmy, które mogłyby zakłócać wyniki, jak np. prerenderowanie stron przez Chrome’a.

Niestety, z punktu widzenia użytkownika, który chciałby dowiedzieć się czegoś o rynku przeglądarek, oba raporty wydają się równie wiarygodne. I bądź tu mądry!

Dla porównania dane z Polski:

Dane z polskiego rynku (Fot. Ranking.pl)
Dane z polskiego rynku (Fot. Ranking.pl)

Źródło: WebhostingAntywebCNETNet Applications

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.