Czekając na sezon grzewczy. Czym dogrzewać mieszkanie?
Sezon grzewczy nie ma określonych terminów. Wszystko zależy od pogody i od zarządców bloków. Niektóre miasta już rozpoczęły ogrzewanie mieszkań, w innych kaloryfery są zimne. Czym dogrzewać pomieszczenia, zanim centralne ogrzewanie zacznie działać?
20.09.2022 13:30
A czy Ty skorzystasz z "tarczy oszczędnościowej"? Napisz, ile prądu zużywasz i podziel się swoimi wątpliwościami. Czekamy na dziejesie.wp.pl.
Doczekaliśmy się wybitnie zimnego września. Niskie temperatury w połączeniu z opadami sprawiają, że pogoda jest naprawdę uciążliwa. W wielu domach i mieszkaniach zostało już uruchomione ogrzewanie. Lecz nie wszyscy mają ten komfort.
Kiedy rusza więc sezon grzewczy? Zgodnie z prawem, tj. rozporządzeniem Ministra Gospodarki z 15 stycznia 2007 r., sezon grzewczy to "okres, w którym warunki atmosferyczne powodują konieczność ciągłego dostarczania ciepła w celu ogrzewania obiektów". Minister Infrastruktury określa, że temperatura w budynkach mieszkalnych powinna wynosić nie mniej niż 20 stopni Celsjusza w pokojach i nie mniej niż 24 stopnie Celsjusza w łazienkach.
W wielu miejscach w Polsce ogrzewanie mogłoby zostać już uruchomione, lecz zależy to od zarządców budynków i spółdzielni mieszkaniowych. Fakt, że ciepło nie jest jeszcze dostarczane, może wynikać z chęci zwiększenia oszczędności przed zimą, kiedy temperatury będą o wiele bardziej dotkliwe, niż obecnie. Dla niektórych jest jednak zbyt zimno, więc muszą w jakiś sposób dogrzewać mieszkania. Istnieje na to kilka sposobów.
Grzejnik konwektorowy lub farelka
Farelki, czyli termowentylatory, były jakiś czas temu powszechnie używanym sprzętem do dogrzewania pomieszczeń. Dziś tracą na popularności. Znacznie częściej możemy zobaczyć grzejniki konwektorowe. Zasada ich działania jest jednak dość podobna. Oba te urządzenia nagrzewają powietrze i rozprowadzają je po pomieszczeniu.
Grzejnik konwektorowy ogrzewa powietrze znajdujące się przy ziemi i kieruje je ku górze, podczas gdy termowentylatory wyrzucają ciepłe powietrze przed siebie, dzięki czemu można skierować je na konkretny obiekt. Należy mieć na uwadze, że urządzenia te wysuszają powietrze w pomieszczeniu, więc nie powinny być stosowane przez długi czas.
Promiennik podczerwieni - przyjemne ciepło odczujesz natychmiast
Całkiem inna jest zasada promienników podczerwieni. To niedoceniane urządzenia grzewcze, które w odróżnieniu od wielu klasycznych urządzeń, nie ogrzewają powietrza w pomieszczeniu. Ich zadaniem jest zwiększanie temperatury konkretnych obiektów przez promieniowanie.
Stosując promiennik, będziemy więc ogrzewać elementy wyposażenia, a także bezpośrednio siebie samych, bez konieczności rozgrzewania pomieszczenia w pokoju. Ciepło bijące od promiennika można porównać do uczucia, gdy w mroźny dzień odczuwamy ciepło ze względu na Słońce świecące na bezchmurnym niebie lub gdy rozgrzany piec kaflowy oddaje swoje ciepło.
Promienniki są więc dobrym rozwiązaniem szczególnie w takiej pogodzie jak obecnie, kiedy nie ma potrzeby, by wyraźnie podnosić temperaturę w pomieszczeniu na stałe, a raczej potrzebujemy poczucia komfortu cieplnego w określonych chwilach. Mowa tu choćby o wieczornej czy porannej toalecie.
Grzejnik olejowy - ciepło na dłużej
Trzecim urządzeniem, które można wykorzystać, jest grzejnik olejowy. Urządzenie tego typu najlepiej sprawdzi się do ogrzewania na dłuższą metę. Taki duży, ciężki grzejnik, wymaga sporo czasu, by się rozgrzać, ale po odłączeniu go od prądu nadal pozostaje ciepły. W związku z tym dobrze sprawdzi się, gdy chcemy zapewnić ciepło w pomieszczeniu na więcej czasu.
Jego działanie najbardziej przypomina standardowe centralne ogrzewanie, więc jeśli w budynku jest na tyle zimno, że istnieje potrzeba dogrzewania go przez całą dobę, to rozwiązanie może sprawdzić się najlepiej. Nie można jednak powiedzieć, że jest to lepszy sprzęt od promiennika czy grzejnika konwektorowego. Wszystko zależy od potrzeb mieszkańców i ich trybu życia.
Karol Kołtowski, dziennikarz Gadżetomanii