Korzystasz z niego? Na pewno przekroczysz limit 2 tys. kWh
Tani prąd w 2023 r. ma być oferowany tylko dla gospodarstw, których zużycie nie przekracza 2 tys. kWh rocznie (w wybranych przypadkach 2,6 tys. kWh rocznie). Wartość ta dla wielu gospodarstw jest nie do osiągnięcia. To wszystko z powodu jednego urządzenia.
18.09.2022 | aktual.: 18.09.2022 10:06
A czy Ty skorzystasz z "tarczy oszczędnościowej"? Napisz, ile prądu zużywasz i podziel się swoimi wątpliwościami. Czekamy na dziejesie.wp.pl.
"Tarcza solidarnościowa" to najnowszy pomysł rządzących na walkę z rosnącymi cenami energii. Na jej mocy zamrożone zostaną ceny energii do ustalonych przez władzę progów. Dla większości gospodarstw domowych limit wyniesie 2 tys. kWh w ciągu roku. Podwyższony limit, 2,6 tys. kWh rocznie dotyczyć będzie rolników, rodzin z trojgiem lub większą liczbą dzieci i rodzin, wśród której członków znajduje się osoba niepełnosprawna.
Do wyznaczenia limitu 2 tys. kWh rząd wykorzystał dane Głównego Urzędu Statystycznego z 2020 r. Wynika z nich, że średnie roczne zużycie prądu w Polsce wynosi 1996 kWh, z czego 175,5 kWh w miastach i 2486,2 kWh na wsiach.
Problem w tym, że to wartości średnie, które mogą być zaniżane przez osoby żyjące samotnie czy pracujące w delegacji. W przypadku wielu rodzin limit 2 tys. kWh może być wykorzystany przez jedno urządzenie, które w wielu domach jest niezbędne. Chodzi o bojler elektryczny.
Bojler elektryczny - zużycie energii
Zużycie energii bojlera elektrycznego zależy od jego pojemności i intensywności korzystania z ciepłej wody, więc dokładne wyniki dla konkretnego gospodarstwa mogą prezentować się inaczej. Jeśli jednak rozpatrzeć dwa przypadki - jeden dla niewielkiego bojlera o pojemności 50 litrów, drugi dla bojlera o pojemności 120 litrów, można przekonać się, jak niewiele stanowią wyliczone przez GUS 2 tys. kWh.
Jak podaje serwis kb.pl, bojler o pojemności 50 litrów i mocy 1500 W może zużyć w ciągu dnia nawet 6 kWh, przy założeniu, że pracuje przez cztery godziny dziennie, wtedy, gdy temperatura wody w nim faktycznie spada. Przyjmując takie założenie, dochodzimy do wniosku, że w skali roku zużycie energii przez sam bojler wyniesie ok. 2,2 tys. kWh. Tej wielkości zbiornik na wodę może zaspokoić potrzeby jednej lub maksymalnie dwóch osób, pod warunkiem że rozsądnie będą korzystać z ciepłej wody.
W przypadku większego bojlera, który będzie dobrym wyborem dla gospodarstw domowych z dziećmi, sytuacja prezentuje się jeszcze gorzej. Zbiornik o pojemności 120 litrów z grzałką o mocy 2500 W przy założeniu czterech godzin pracy dziennie jest w stanie pobrać 10 kWh w ciągu doby. W ciągu roku oznacza to ponad 3500 kWh.
Nawet gdyby uznać, że w przypadku oszczędnych rodzin bojler elektryczny miałby pracować połowę wyznaczonego wyżej czasu, i tak w przypadku większego zbiornika znajdujemy się niebezpiecznie blisko górnej granicy wyznaczonej przez rząd.
Jeśli wziąć pod uwagę codzienną pracę urządzeń niezbędnych do normalnego funkcjonowania - lodówki, piekarnika, pralki czy oświetlenia, trudno wyobrazić sobie sytuację, gdy ktoś, kto do podgrzewania CWU używa energii elektrycznej, jest w stanie ograniczyć zużycie prądu do poziomu 2 tys. kWh rocznie.
W jeszcze gorszej sytuacji są osoby, które zainteresowały się elektrycznym ogrzewaniem. Pompy ciepła, choć bardzo wydajne, pobierają całkiem sporo energii elektrycznej. Urządzenia takie, w zależności od potrzeb i wielkości ogrzewanego mieszkania, mogą zużywać nawet kilka tysięcy kWh podczas ciągu okresu grzewczego.
Karol Kołtowski, dziennikarz Gadżetomanii