Dokumenty Google mutują w mityczny GDrive?

Dokumenty Google mutują w mityczny GDrive?

źródło: googlesystem.blogspot.com
źródło: googlesystem.blogspot.com
Gniewomir Świechowski
23.07.2009 11:00

Zmiany w interfejsie sugerują, że kroi się coś dużego.

Zmiany w interfejsie sugerują, że kroi się coś dużego.

Mając laptopa, netbooka i dwa telefony, który ścigają się z nimi mocą obliczeniową, nie mam zdrowia codziennie synchronizować danych na wszystkich urządzeniach. Dokumenty Google, Gmail i mobilny internet częściowo rozwiązały ten problem. Jednak to tylko początek, bo wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że niedługo będziemy mogli przechowywać na serwerach Google dowolne pliki. Zbliża się Google Drive, czyli sieciowy dysk od chłopaków Mountain View.

Część użytkowników angielskojęzycznej wersji Dokumentów Google mogła zauważyć po kliknięciu w "Files" w bocznym panelu, gdzie można wybrać dokumenty określonego typu (arkusze, dok. tekstowe, prezentacje), zamiast formułki informującej o braku plików *.PDF tekst zmienił się na informację o braku plików, już bez wyszczególnienia typu.W Dokumentach Google pojawiły się również zaawansowane opcje wyszukiwania znane wszystkim z Gmaila.

Według twórców bloga "Google Operating System" oznacza to, że niedługo zwykli użytkownicy będą mogli przechowywać tam dowolne pliki. Dotychczas z takiego "internetowego dysku" mogli korzystać jedynie pracownicy firmy. Tony Ruscoe, dotarł  pod koniec stycznia do umieszczonego na Scribd dokumentu dla pracowników Google, który opisywał instalację i korzystanie z GDrive. Choć został on błyskawicznie usunięty, to z informacji zindeksowanych przez wyszukiwarki udało się wyciągnąć fragment FAQ:

[cytat]Czy nowy klient GDrive będzie działał jeśli nie znajduję się w sieci korporacyjnej?

Jeszcze nie, ale już niedługo. Naprawdę chcemy zaoferować go użytkownikom google.com i GMaila, ale wciąż mamy trochę do zrobienia zanim wszystko będzie gotowe.[/cytat]

Dodaje to wagi informacjom jakie podał wcześniej Brian Ussery, który w jednym z plików należących do Google Pack znalazł odniesienie do produktu nazwanego GDrive.

[cytat]GDrive umożliwia przechowywanie wszystkich twoich plików, włączając fotografie, muzykę i dokumenty. GDrive umożliwia do nich dostęp z dowolnego miejsca, w dowolnym czasie i z każdego urządzenia.[/cytat]

Kevin Mohr odkrył kolejną poszlakę, jaką jest ikonka folderu z logiem Chrome. Odniesienie do niej znajduje się w kodzie Dokumentów Google. Logo może oznaczać, że rozwój sieciowego dysku Google jest ściśle związany z Chrome OS, czyli zapowiedzianym systemem operacyjnym. W kodzie jest też odniesienie do ikony YouTube , co może oznaczać, że przechowywane na GDrive pliki wideo będzie można automatycznie umieszczać na serwisie, a sądząc po komunikacie "Brak zdjęć", wyświetlanym po skorzystaniu z adresu http://docs.google.com/#photos, można się też spodziewać integracji z Picassą.

Plotki plotkami, ale zmiany w Dokumentach Google to prawdopodobnie pierwszy twardy dowód, że niedługo skorzystamy z możliwości zarezerwowanych dotychczas dla pracowników giganta. Wszyscy korzystający intensywnie z wielu podpiętych do sieci urządzeń powinni być zadowoleni, chyba że podejrzewają Google o ambicje Orwellowskiego "Wielkiego Brata", który chce wiedzieć o nas wszystko i mieć każdy możliwy skrawek informacji o nas na swoich serwerach. ;)

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)