Drogi prąd w Polsce? Trudno uwierzyć, ile go przy tym marnujemy

Drogi prąd w Polsce? Trudno uwierzyć, ile go przy tym marnujemy

Drogi prąd w Polsce? Trudno uwierzyć, ile go przy tym marnujemy
Źródło zdjęć: © Unsplash
09.07.2023 10:19, aktualizacja: 09.07.2023 11:12

Ceny prądu w Polsce są tematem wielu dyskusji i wydaje się, że rozwiązania wykorzystujące energię odnawialną mogłyby rozwiązać przynajmniej cześć problemów związanych z podwyżkami. Niestety politycy zdają się mieć inne priorytety.

O Polityce energetycznej Polski do 2040 (PEP2040) mówi się od dłuższego czasu, głównie w kontekście wprowadzania zmian w planie. Najnowsze propozycje zapisów nie wydają się iść w dobrym kierunku, spychając fotowoltaikę i podobne "zielone" rozwiązania na drugi plan. O co konkretnie chodzi? Najnowsze zmiany zaproponowane w PEP2040 wskazują, że w polityce energetycznej priorytetem będzie atom, węgiel i gaz. To z kolei oznacza, że w związku z generowaniem nadwyżek to turbiny wiatrowe i instalacje fotowoltaiczne będą wyłączane w pierwszej kolejności.

Takie marnotrawstwo trudno sobie wyobrazić

O problemach z nadprodukcją prądu z instalacji fotowoltaicznych pisaliśmy już kilkakrotnie. Skutkowały one całkowitym wyłączeniem instalacji. Eksperci wskazują, że "elektrownie konwencjonalne nie mogą zostać wyłączone całkowicie, ponieważ nie ma możliwości szybkiego przywrócenia ich do pracy. Znacznie łatwiej ograniczyć produkcję ze źródeł odnawialnych - fotowoltaiki lub elektrowni wiatrowych".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Problem wynika przede wszystkim z tego, że brakuje infrastruktury, która pozwalałaby na magazynowanie prądu wytwarzanego przez OZE. Ekspert Bernard Swoczyna z Fundacji Instrat wskazuje, że zapisy nowego PEP20240 oznaczają, że docelowo w 2040 roku będzie bezpowrotnie tracone aż 70 TWh energii odnawialnej. Nie uda się tego uniknąć bez przeprowadzenia dużych modernizacji w strukturze energetycznej, która pozwalałaby na magazynowanie energii wytworzonej w ciągu dnia i wykorzystania jej w nocy.

Problem będzie narastał, jeśli infrastruktury OZE nadal będą się tak prężnie rozwijać w Polsce. Można się spodziewać, że będzie to też wpływać na ceny prądu w przyszłości. Nadzieję przynosi jednak fragment zapisów PEP2040, który mówi o pomysłach na magazynowanie energii z OZE. Wspomniano kilka projektów badawczych, w tym systemy bateryjne, których moc mogłaby wynosić 5 GW. Zaznaczono również, że powoli będą wygaszane elektrownie węglowe, chociaż nie zapomniano dodać, że "węgiel wciąż jest dla nas ważny w stabilizacji systemu".

Klaudia Stawska, współpracownik Gadżetomanii

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (8)