Fotowoltaika w Polsce. Tak wilgoć może wpłynąć na panele
Nie jest niczym nowym, że wydajność paneli fotowoltaicznych zależy przede wszystkim od producenta i klimatu, w jakim zostały zamontowane ogniwa. Niestety okazuje się, że w przypadku Polski może pojawić się pewien problem.
25.06.2023 15:32
Panele fotowoltaiczne nowej generacji mogą pracować z dobrą wydajnością nawet do 40 lat (tak przynajmniej zapewniają producenci). Niestety inaczej wynika z badań przeprowadzonych przez naukowców z norweskiego Uniwersytetu w Agder. Swoje wyniki opublikowali na łamach czasopisma Solar Energy Materials and Solar Cells. Swoje testy przeprowadzili na panelach wycofanych z użytku po dwóch dekadach użytkowania.
Ich badania obejmowały zarówno inwazyjne, jak i nieinwazyjne techniki testujące wytrzymałość paneli w różnych warunkach i będących pod wpływem różnych czynników. Okazało się, że wilgoć stanowi ogromny problem i przyczynia się do degradacji ogniw. I chociaż naukowcy podkreślają, że badania były prowadzone na panelach starszej generacji (z 2000 roku), to niszczenie metalowych elementów należy mieć cały czas na uwadze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Norweskie badania, a klimat w Polsce
Należy wyjaśnić, że badania były prowadzone na panelach z Grimstad - niewielkiego miasteczka na południowym wybrzeżu Norwegii. Średnio pada tam ponad 1100 mm deszczu rocznie, czyli mniej więcej tyle, co w polskich górach oraz dwa razy tyle, co na nizinach. Warunki, w jakich badane były panele były więc bardziej ekstremalne niż te, które mamy w Polsce.
Nie zmienia to jednak faktu, że należy mieć na uwadze, że nasz klimat może nie być najbardziej optymalnym dla rozwiązań fotowoltaicznych. Wilgoć w niektórych rejonach naszym kraju może prowadzić do erozji i niszczenia się poszczególnych elementów, co wpływać będzie na ich efektywną pracę. Mowa przede wszystkich o terenach górskich, nadmorskich oraz podmokłych. Warto jednak podkreślić, że pojawiające się coraz to nowsze rozwiązania, mogą skutecznie wykluczyć ten problem w przyszłości.
Klaudia Stawska, współpracownik Gadżetomanii