Garmin tactix 7 Pro Ballistics – zegarek z kalkulatorem balistycznym

Wśród zegarków Garmina pojawił się model, przeznaczony dla strzelców. Obok licznych funkcji, typowych dla sportowych i outdoorowych smartwatchy, model tactix 7 Pro Ballistics oferuje coś wyjątkowego – kalkulator balistyczny.

Seria tactix (z jakiegoś powodu Garmin pisze tę nazwą małą literą) to zegarki o – teoretycznie – militarnych konotacjach.

Poza wzmocnioną konstrukcją i możliwościami, typowymi dla sportowych smartwatchy, mają one funkcje nawigacyjne, a także "taktyczne" – ułatwienia dla spadochroniarzy, możliwość łatwego czyszczenia pamięci czy tryb ukrycia, wyłączający wszelkie emisje. Nowy model ma także wbudowaną latarkę LED.

Garmin tactix 7 Pro Ballistics to najnowszy i najwyższy model z serii. "Pro" w nazwie oznacza, że w tarczę zegarka wkomponowany jest mały panel słoneczny, który może znacząco przedłużyć czas użytkowania smartwatcha (122 godziny z GPS-em to bardzo dobry wynik), a w przypadku ograniczenia najbardziej prądożernych funkcji zbliżyć czas działania urządzenia do roku.

"Ballistics" określa model, w którym umieszczono funkcje przydatne dla strzelców. Ukłonem w ich stronę jest kalkulator balistyczny opracowany przez Applied Ballistics – specjalistyczną firmę, oferującą go także w formie aplikacji na smartfony.

Poza nieoczywistymi funkcjami, tactix 7 Pro Ballistics oferuję pełną gamę możliwości, typowych dla smartwatchy Garmina – od różnego rodzaju map i funkcji nawigacyjnych, poprzez raporty pogodowe, wszechstronny rejestrator aktywności i asystenta treningów, po rozbudowany monitoring stanu zdrowia, regeneracji czy jakości snu.

Przydatnym dodatkiem jest także obsługa muzyki, płatności Garmin Pay, a także typowe funkcje sparowanego ze smartfonem smartwatcha, jak powiadomienia, alarmy czy poszukiwanie zagubionego telefonu.

Wszystko to w tytanowej kopercie z pokrytym szafirowym szkłem ekranem oferującym – co w przypadku smartwatchy Garmina jest tegoroczną nowością – możliwość obsługi także za pomocą dotyku. Cena zegarka to 1600 euro – około 7,4 tys. zł.