GBU‑57A/B - bomba, która przebije 60 metrów zbrojonego betonu [wideo]
Jeśli czytasz ten tekst z podziemnego obiektu jądrowego w Iranie lub Korei Północnej, lepiej idź na zwolnienie lekarskie. Miejsca, które dzięki kilkudziesięciu metrom betonu wydawały się niemożliwe do zniszczenia, nie są już bezpiecznie. Amerykanie potwierdzili przyjęcie na uzbrojenie superbomby GBU-57A/B Massive Ordnance Penetrator. Co w niej niezwykłego?
18.11.2011 | aktual.: 11.03.2022 09:41
Jeśli czytasz ten tekst z podziemnego obiektu jądrowego w Iranie lub Korei Północnej, lepiej idź na zwolnienie lekarskie. Miejsca, które dzięki kilkudziesięciu metrom betonu wydawały się niemożliwe do zniszczenia, nie są już bezpiecznie. Amerykanie potwierdzili przyjęcie na uzbrojenie superbomby GBU-57A/B Massive Ordnance Penetrator. Co w niej niezwykłego?
Bomby o wyjątkowo dużej sile rażenia od lat znajdują się w arsenałach wielu armii. Wystarczy wspomnieć BLU-82 Daisycutter, rosyjską termobaryczną ATBIP czy GBU-43 MOAB, nazywaną matką wszystkich bomb. Żadna z nich nie jest jednak w stanie sięgnąć tak głęboko, jak najnowszy nabytek US Air Force.
Przed laty w celu zniszczenia celu samoloty zrzucały wiele bomb. Prosta statystyka dawała nadzieję, że – mimo braku systemu naprowadzania – któraś z nich trafi tam, gdzie powinna. Ta stara praktyka została wyparta przez inną metodę, w której do porażenia punktowego celu wystarczy tylko jedna, precyzyjnie naprowadzana bomba.
Dlatego niemal wszystko, co w ostatnich latach wypada z amerykańskich samolotów, ma w nazwie akronim GBU (Guided Bomb Unit) oznaczający, że bombę wyposażono w stery i system kierowania. Nie inaczej jest w przypadku nowej bomby, noszącej oznaczenie GBU-57A/B Massive Ordnance Penetrator (MOP).
MOP to wyspecjalizowane uzbrojenie. Zadaniem bomby jest przebicie jak najgrubszej warstwy chroniącej bunkry i ważne instalacje, jak centra łączności czy dowodzenia. Nie jest zaskoczeniem, że program budowy takiego uzbrojenia nabrał tempa w sytuacji, gdy Iran nie kryje swoich nuklearnych aspiracji.
Bomba, przeznaczona do niszczenia pozornie nietykalnych obiektów została wykonana w taki sposób, by po uderzeniu zachować integralność i eksplodować jak najgłębiej. Skutki takiego wybuchu są znacznie większe, niż gdy eksplozja następuje na powierzchni.
Zasada działania GBU-57A/B jest prosta – bomba, ważąca ponad 13,6 tony (30 tys. funtów) jest zrzucana z bardzo dużej wysokości i rozpędzając się dzięki grawitacji uderza w cel z ogromną energią kinetyczną.
Energia uderzenia jest tak duża, że bomba może wbić się w warstwę betonu na głębokość 60 metrów albo pokonać 40 metrów litej skały. Po zagłębieniu się w celu następuje eksplozja głowicy ważącej około 2,4 tony.
MOP została opracowana po ocenie skutków bombardowań w Afganistanie i Iraku, gdy okazało się, że stosowane przeciwko celom umocnionym bomby GBU-28 o wadze 5000 funtów (2258 kg) w niektórych przypadkach bywały nieskuteczne.
Massive Ordnance Penetrator: the mother of all bunker busters
Zobacz także
Aby zaradzić tej sytuacji rozważano dwa rozwiązania – stosowanie niewielkich ładunków nuklearnych lub wyprodukowanie nowej bomby. Zdecydowano się na drugą opcję – skuteczność ta sama, a reperkusje polityczne nieporównywalnie mniejsze. Rzecznik US Air Force potwierdził, że dostawa pierwszej partii ośmiu bomb MOP miała miejsce jeszcze we wrześniu.
Bomba jest przeznaczona do przenoszenia przez samoloty B-2 i B-52 co – po uwzględnieniu tankowania w powietrzu – sprawia, że zbombardowane może zostać dowolne miejsce na Ziemi. Oba typy samolotów mogą przenosić jednocześnie dwie bomby MOP. Jak sądzicie, gdzie nowa broń zostanie wykorzystana po raz pierwszy?
Źródło: Gizmag • Altair • Global Security