Google tworzy nowy format video – koniec z licencjami?

Google tworzy nowy format video – koniec z licencjami?

Google tworzy nowy format video – koniec z licencjami?
Joanna Szczepaniak
21.05.2010 17:03

Wysoka jakość nagrań wideo, otwarte i wolne od obciążeń licencyjnych media w sieci – to wszystko mamy otrzymać od giganta z Mountain Viev. W jaki sposób?

Wysoka jakość nagrań wideo, otwarte i wolne od obciążeń licencyjnych media w sieci – to wszystko mamy otrzymać od giganta z Mountain Viev. W jaki sposób?

Na ujednolicenie materiałów video w sieci czeka wielu internautów. Dzisiaj na konferencji Google I/O dostępniło kodek VP8. Firma przygotowała także kontener WebM, która przechowuje video w formacie VP8 i dźwięk zakodowany za pomocą Vorbis. Najlepsza wiadomość jest jednak na końcu. Projekt ten bardzo spodobał się twórcom najpopularniejszych przeglądarek www, że można już pobrać eksperymentalne wersje Firefoksa i Google Chrome, które obsługują WebM.

WebM już na YouTube

Jeszcze nie wszystkie filmy są dostępne w WebM, ale za to możemy je teraz wyszukiwać. Najpierw należy włączyć wersję HTML5 serwisu YouTube, a następnie na stronie z wynikami wyszukiwania do adresu strony dopisać fragment &webm=1. Znalezione wtedy nagrania będą dostępne w formacie WebM.

Nieudane eksperymenty

Kilka lat temu problem ze zbyt dużą ilością formatów video próbowała rozwiązać Opera poprzez wprowadzenie obsługi tagów <audio> i <video> w eksperymentalnej wersji swojej przeglądarki. Zdecydowano się wtedy na zaimplementowanie obsługi kodeka Theora (dla ideo), który był otwarty i wolny. Przykład z Opery wzięły inne przeglądarki (Firefox, Google Chrome), mimo to żaden serwis nie zaczął wykorzystywać tego rozwiązania na szerszą skalę.

Później rozpoczęto wspólpracę z H.264, który dawał dużo lepszą jakość, ale przy barierach licencyjnych i patentowych. Część przeglądarek (Google Chrome, Safari, rozwijana wersja IE) postanowiła to rozwiązanie zaimplementować, jednak część społeczności zastrajkowała przed wprowadzeniem do sieci formatu o takich ograniczeniach.

Google krzyczy „eureka!”

Dopiero w chwili, gdy Google kupiło firmę On2 ─ twórcę kodeka VP8 powstała nadzieja na realną poprawę sytaucji. Firma uzyskała odpowiednie prawa, a sam kodek (będący częściowo rozwinięciem Theory) oferuje lepszą już jakość.

Na koniec wiadomość mało pozytywna. Apple i Microsoft nie chcą otwartego kodeka i popierają zamknięty i własnościowy H.264 za którego licencję trzeba zapłacić, na co nie mogą pozwolić sobie ani Mozilla ani Opera Software. Przyszłość WebM nadal jest nie pewna.

Zobacz także nasze najnowsze zestawienie ośmiu najlepszych programów do odtwarzania filmów.

Źródło: osnews.pl

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)