GoPro Karma - wszystko, co musisz wiedzieć o składanym dronie
GoPro dość długo kazało czekać na swojego drona, ale wreszcie został on oficjalnie zaprezentowany. Co trzeba wiedzieć o GoPro Karma?
20.09.2016 | aktual.: 10.03.2022 09:20
Dron Karma zapowiedziany został już w 2015 roku. Na rynek miał wejść on w pierwszej połowie tego roku, ale firma GoPro zmuszona była do przesunięcia jego premiery. Wreszcie jednak został on zaprezentowany w pełnej krasie (wraz z nowymi kamerami serii Hero 5) i wkrótce będzie dostępny w sprzedaży.
GoPro: Introducing Karma
Karma ma być łatwa w transporcie
Producent, który znany jest z tworzenia sportowych kamerek, sporo uwagi przyłożył do projektu swojego pierwszego drona. Jego quadrocopter nie zaskakuje może konstrukcją (prezentuje się dość standardowo), ale jego wielkim plusem jest składana obudowa. Dzięki temu Karma ma być łatwa w przenoszeniu, a gdy użytkownicy z niej nie korzystają, nie będzie zajmować wiele miejsca.
GoPro przygotowało nawet specjalny plecaczek, który dodawany będzie do zestawu z dronem. Można będzie przenosić w nim nie tylko quadrocopter, ale i kamerę oraz komplet akcesoriów. Karma ma wymienną baterię o pojemności 5100 mAh - ma wystarczyć do wykonania ok. 20-minutowego lotu, a do pełna będzie można naładować ją w godzinę.
Maksymalna odległość na jaką może oddalić się dron to 1 km, a jego maksymalna prędkość ma sięgać 15 m/s. Karma - według producenta - może operować na wysokości do 4500 m. Pełną specyfikację drona znajdziecie w poniższej tabelce.
3-osiowy stabilizator
Składana obudowa nie jest jedyną zaletą Karmy. Producent zdecydował się na umieszczenie uchwytu kamery z przodu urządzenia, a nie na jego spodniej stronie, co jest najczęściej spotykanym wariantem. Dzięki temu na nagrywanym wideo nie będą pojawiać się fragmenty śmigieł. To jednak nie wszystko.
GoPro: Introducing Karma Grip
Sporą przewagą na podobnymi dronami ma być nowych uchwyt, który jest kompatybilny z kamerami Hero 5 Black, 5 Session i 4 Black/Silver. Zapewnia on 3-osiową stabilizację obrazu, co powinno przełożyć się na nagrywanie płynniejszego materiału wideo. Co ważne - uchwyt można będzie wyciągnąć z drona i korzystać z niego na ziemi, nagrywając z tzw. ręki.
GoPro: Introducing Karma Controller
GoPro Karma sterowana jest standardowo za pomocą prostego kontrolera, którego obudowa ma klapkę z wbudowanym ekranem. Ten wyświetla obraz w rozdzielczości 720p, a jego jasność sięga 900 nitów - podgląd powinien być dobrze widoczny nawet w mocnym słońcu. Kontroler ma ponadto dwa joysticki do sterowania dronem i podstawowe przyciski. Pracuje on na częstotliwości 2,4 GHz, a czas jego pracy na pojedynczym ładowaniu do 4 godz.
GoPro: Karma - Auto Shot Paths
Karma ma cztery tryby pracy, w tym opcję swobodnego sterowania, orbitowania czy kamery kablowej. Firma przygotowała dodatkowo aplikację mobilną (GoPro Passenger App), która umożliwia streamowanie na żywo obrazu z kamery do smartfona, a także sterowanie jej pozycją. Program działa na sprzęcie z Androidem (5.0 i nowszym) oraz iOS (9 i nowszym).
GoPro: Karma - GoPro Passenger™ App
Dostępność i cena
GoPro Karma w sprzedaży dostępny będzie już od 23 października. Dron można będzie kupić osobno lub w zestawie z nowymi kamerkami, co pozwoli zaoszczędzić ok. 100 dol. Ceny prezentują się następująco:
- Karma - 799 dol. (ok. 3080 zł)
- Karma + Hero 5 Session - 999 dol. (ok. 3850 zł)
- Karma + Hero 5 Black - 1099 dol. (ok. 4225 zł)
Czy dron GoPro może odnieść sukces?
Z pewnością tak. Jest on nieduży, ma składaną konstrukcję, więc będzie łatwy w transporcie, a do tego ma uchwyt z 3-osiową stabilizacją, który może wyraźnie poprawić jakość nagrań. Na rynku dostępne są oczywiście tańsze rozwiązania, ale z Karmą użytkownicy dostaną w zestawie uchwyt, który można wykorzystać osobno, kontroler z własną baterią oraz przydatny plecak. Za dronem GoPro przemawiać będzie również sama marka firmy.
Moje wątpliwości budzi jedynie to, że firma nie rozwodziła się na temat systemu śledzenia obiektów, który jest ważnym aspektem w dronach stworzonych z myślą o sportowych kamerkach. Producent mówił jedynie o kilku - zaprezentowany powyżej - trybach pracy, które bazują na statycznej lokalizacji użytkownika lub sztywno przypisanych punktach w przestrzeni. Co z śledzeniem poruszających się obiektów podczas swobodnego lotu?
Tego dokładnie nie wiadomo. Może firma umożliwi to za pośrednictwem dodatkowych akcesoriów z odbiornikiem GPS, które użytkownicy będą przypinać do odzieży. Na rozwiązania pokroju tych z Yuneec Typhoon H, który wykorzystuje RealSense Intela do śledzenia obiektów i omijania przeszkód, nie ma co raczej liczyć. Więcej o możliwościach Karmy dowiemy się z pewnością, gdy dron trafi do sprzedaży i pojawią się jego pierwsze testy.