Ile energii potrzebuje AI? Niedługo prześcignie światowe mocarstwo
Sztuczna inteligencja znajduje zastosowanie w wielu dziedzinach, od ułatwiania codziennych zadań, przez wspieranie edukacji, aż po rozrywkę. Jednak korzystanie z AI wiąże się z konkretnymi kosztami, przede wszystkim w zakresie zużycia energii elektrycznej. Jakie są to koszty?
24.05.2024 14:59
Popularność sztucznej inteligencji rośnie. Od momentu, gdy aplikacja ChatGPT stała się powszechnie dostępna, coraz więcej osób korzysta z narzędzi wykorzystujących AI, zarówno w celach zawodowych, jak i rozrywkowych. Jednak wygenerowanie śmiesznego obrazka, stworzenie piosenki czy rozwiązanie skomplikowanego równania wymaga znacznych ilości energii elektrycznej.
Tyle energii co Japonia
Według serwisu swiatoze.pl, na podstawie danych Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA), w 2022 roku kryptowaluty i sztuczna inteligencja odpowiadały za około 2 proc. globalnego zużycia energii elektrycznej. Prognozy wskazują, że do 2026 roku udział ten może się podwoić.
Oznacza to, że za dwa lata sztuczna inteligencja i kryptowaluty będą zużywać tyle energii elektrycznej, ile obecnie potrzebuje do zasilenia cała Japonia. Przyczyna tego wzrostu jest jasna.
Dlaczego AI potrzebuje tyle energii?
Generatywna sztuczna inteligencja, która tworzy teksty, obrazy czy dźwięki na podstawie wprowadzonych poleceń tekstowych, musi wykonywać skomplikowane obliczenia. Proces ten prowadzi do powstania oczekiwanej treści, ale najpierw AI musi zostać "nakarmiona" niezbędnymi informacjami.
Do przeprowadzenia wspomnianych obliczeń konieczne jest natomiast wykorzystanie serwerów o dużej mocy, które do działania potrzebują znacznych ilości energii elektrycznej. Twórcy narzędzi AI dążą do zwiększania ich wydajności i skracania czasu reakcji, co dodatkowo przekłada się na większe zużycie zasobów energetycznych. Wzrost zapotrzebowania na energię zwiększa się więc około 26-36 proc. rocznie
W przyszłości sztuczna inteligencja może wymagać jeszcze większych ilości energii elektrycznej. Dziennikarze serwisu swiatoze.pl podkreślają, że narzędzia AI działają w dwóch etapach. Pierwszy to "karmienie", czyli uczenie programu na podstawie danych. W tym etapie zużywane jest około 20 proc. całej potrzebnej energii. Drugi etap to użytkowanie, kiedy to ludzie wydają polecenia i oczekują na efekty pracy AI, co pochłania pozostałe 80 proc. energii.
W kontekście rosnącej popularności i coraz większych możliwości sztucznej inteligencji, zrozumienie jej wpływu na zużycie energii elektrycznej staje się kluczowe dla przyszłych strategii zarządzania zasobami energetycznymi.