Jak hurtowo pomniejszać lub poprawiać tysiące zdjęć?
Cyfrowa rewolucja w fotografii sprawiła, że często musimy radzić sobie z tysiącami zdjęć. Przy takiej liczbie plików ręczna edycja to niewdzięczna i nudna praca. Jak zautomatyzować ten proces?
Cyfrowa rewolucja w fotografii sprawiła, że często musimy radzić sobie z tysiącami zdjęć. Przy takiej liczbie plików ręczna edycja to niewdzięczna i nudna praca. Jak zautomatyzować ten proces?
Rozwiązaniem jest funkcja nazywana przetwarzaniem wsadowym. Nazwa pochodzi jeszcze z czasów komputerowej prehistorii i w dużym skrócie oznacza, że zlecamy komputerowi jakieś czasochłonne zadanie, a on zajmuje się nim bez naszego udziału.
Jednym z programów, który umożliwia wsadową obróbkę zdjęć jest BatchBlitz. Ta wyspecjalizowana aplikacja jest bardzo prosta w obsłudze. Po uruchomieniu należy wskazać źródło zdjęć i miejsce, gdzie zostaną umieszczone nowe wersje.
BatchBlitz pozwala na kilka podstawowych modyfikacji zdjęć: umieszczenie dodatkowej grafiki lub tekstu, automatyczną optymalizację kontrastu i poziomów, zmiany kolorów, wycinanie określonego fragmentu, konwersję do skali szarości, zmianę wielkości i obracanie zdjęcia.
Zestaw funkcji nie jest wprawdzie niczym wyjątkowym, ale największą zaletą jest fakt, że kilkoma kliknięciami możemy wprowadzić zmiany w tysiącach fotek. Sądzę, że taki zestaw zadowoli większość niedzielnych pstrykaczy, którzy nie mają czasu ani chęci zagłębiać się w tajniki komputerowej obróbki.
BatchBlitz nie jest oczywiście jedynym programem tego typu. Podobne funkcje oferuje wiele aplikacji do przeglądania zdjęć. Wśród nich warto zwrócić uwagę między innymi na IrfanView.
Mimo – pozornie – nieco mniejszej przejrzystości interfejsu, IrfanView oferuje doskonałe możliwości masowego przetwarzania zdjęć, stanowiąc pod tym względem niezłą konkurencję dla BatchBlitza.
Wymienione aplikacje to z pewnością dobre narzędzia. Na rynku jest jeszcze wiele innych programów, umożliwiających wsadową obróbkę zdjęć. Z jakich Wy korzystacie?
Źródło: MakeUseOf