KunKun: osobisty detektor nieprzyjemnego zapachu ciała
Niekiedy już nagłówek zdradza w jakim kraju powstał produkt. Jest to oczywiście Japonia, a stopień zaawansowania gadżetu robi wrażenie. W jaki sposób działa kieszonkowy detektor woni ciała?
13.02.2017 | aktual.: 10.03.2022 08:36
Ludzki zapach pod lupą
Nasze ciała wydzielają woń zależną od wielu czynników, co precyzyjnie zdążyła już wyszczególnić nauka. Wiele zależy więc od diety, stylu życia, aktywności gruczołów potowych oraz wieku. Przemysł kosmetyczny odpowiedział gigantyczną ilością produktów, a media nasiliły promocję najwyższych standardów higieny osobistej.
W uporządkowanym, japońskim społeczeństwie jej zaniedbywanie nie mogło liczyć na ulgowe traktowanie. Nieprzyjemna woń ciała doczekała się nawet słów precyzyjnie określających jej rodzaj, a także osobnego pojęcia jikoshu-kyofu, oznaczającego strach przed urażeniem kogoś swoim zapachem.
Nie dziwi więc fakt, że z pomocą nadeszła nauka, a z nią kolejne produkty i urządzenia mające ułatwić zachowanie higieny i szacunku w wymagającym społeczeństwie. Najnowszym z nich jest niewielki, osobisty detektor zapachu KunKun („niuch niuch”), mający na celu w porę ostrzec użytkownika o nasilaniu się niepożądanej woni ciała.
Analiza zapachu na ekranie smartfona
Sensor urządzenia wykrywa diacetyl, amoniak, kwas izowalerianowy i aldehydy nienasycone, a więc substancje odpowiedzialne za przykry zapach potu, ale również woni osób starszych (jap. Kareishuu) oraz tych w średnim wieku, głównie mężczyzn (jap. Midoru shishuu). Co ciekawe, to właśnie ostatnia z wymienionych jest w badaniach wskazywana jako najbardziej uciążliwa.
Obsługa KunKun jest niezwykle prosta: urządzenie zbliżamy do ciała, a wyniki odczytujemy na ekranie smartfona. Zawierają one strukturę woni z podziałem na poszczególne substancje oraz stopień jej nasilenia. Analizującą skład platformę HANA (High Accuracy Nose Assist) stworzyli badacze Instytutu Technologicznego w Osace, a jej uruchomienie zaplanowano na najbliższe lato.
Made in Japan, czyli regionalna osobliwość
Choć to nie pierwszy i z pewnością nie ostatni gadżet tego typu, KunKun wyróżnia się poziomem zaawansowania. Stworzył go 43-letni pracownik Business Innovation Center marki Konica Minolta, Hiroshi Akiyama. Na pomysł wpadł w najprostszy z możliwych sposobów – w słoneczny dzień zdając sobie sprawę z nieświadomości woni swojego ciała.
Na obecnym etapie rozwoju trudno powiedzieć czy wynalazek kiedykolwiek trafi na rynek inny niż japoński. Gdyby się tak jednak stało, groziłoby mu zapewne niszowe zainteresowanie.
Nie tyle spowodowane zamiłowaniem europejskiej czy amerykańskiej cywilizacji do brudu, co po prostu znikomą skłonnością do analizy czy winny jest aldehyd czy amoniak, a ponadto mniej bezwzględną presją społeczną. Do łazienki skieruje więc Niemca czy Nowojorczyka nie tyle elektroniczny KunKun co analogowy niuch niuch.