Małe, bezprzewodowe słuchawki
Digital Opera S5 i Digital Opera S2, to właśnie o nich mowa. Na zdjęciu powyżej widać, że są to słuchawki niewielkie. Nie jakieś ogromne półkule zasłaniające połowę głowy. Po prostu kiszonkowe, douszne słuchawki. Od innych wyróżnia je fakt, że nie potrzebują kabla do podłączenia pod wieżę, iPoda czy telewizor.
Digital Opera S5 i Digital Opera S2, to właśnie o nich mowa. Na zdjęciu powyżej widać, że są to słuchawki niewielkie. Nie jakieś ogromne półkule zasłaniające połowę głowy. Po prostu kiszonkowe, douszne słuchawki. Od innych wyróżnia je fakt, że nie potrzebują kabla do podłączenia pod wieżę, iPoda czy telewizor.
S5 przesyłają dźwięk w jakości CD stereo przez fale 2,4 Ghz. Ich zasięg to około 10 metrów, więc nie powinno być problemów ze swobodnym poruszaniem się w granicach jednego pokoju, ale wycieczka do kuchni może już powodować zakłócenia. Bateria ma pozwalać na 10 godzin nieprzerwanego słuchania muzyki. Co ciekawe dźwiękiem można "dzielić" się z innymi posiadaczami odtwarzaczy i telefonów Apple. Czterech znajomych ze swoimi słuchawkami może słuchać muzyki z tego samego urządzenia. Rewelacyjny gadżet na bardzo cichą i bardzo dziwną imprezę.
Słuchawki podłączamy do iPhone'a przez taki adapter:
Jeśli chcecie się jednak cieszyć Operą w domowym zaciszu nie koniecznie z odtwarzacza czy telefonu, to dostępna jest wersja Digital Opera S2 z bezprzewodowym adapterem 3,5 milimetra.
- Digital Opera S5 ważą zaledwie 22 gramy. Można je kupić w Wielkiej Brytanii za 85 funtów. To około 400 złotych.
- Digital Opera S2 kosztują mniej bo 68,50 funtów. To około 315 złotych.
Czy warto?
