Miał pracować 90 dni. Działał 11 lat. Awaria pamięci zakończy misję Opportunity?
Misja marsjańskiego łazika Opportunity miała zakończyć się w 2004 roku, jednak zarówno pojazd, jak i jego aparatura badawcza działały ponad 11 lat dłużej. Niedawno pojawiły się jednak problemy – zastosowana w łaziku pamięć flash przekroczyła swój limit cykli zapisu.
04.01.2015 | aktual.: 05.01.2015 14:39
Trzy generacje marsjańskich łazików
Zanim ulubieńcem mediów stał się łazik Curiosity, którego zmagania z Marsem i odkrycia śledzimy w Internecie niemal na bieżąco, NASA wysłała na Czerwoną Planetę trzy inne pojazdy (wcześniej próbowali tego Rosjanie, ale ich misje zakończyły się niepowodzeniem).
Jako pierwszy, w lipcu 1997 roku wylądował na Marsie Sojourner, dostarczony na powierzchnię planety przez sondę Pathfinder. Był to niewielki pojazd, mający około 30 cm wysokości, który w czasie swojej ponad 2-miesięcznej misji pokonał na Marsie odległość ponad 50 metrów.
Drugim, a raczej drugimi pojazdami na Marsie były dwa bliźniacze łaziki, wysłane na tę planetę w ramach programu Mars Exploration Rover. Oba – Spirit i Opportunity – rozpoczęły badania w styczniu 2004 roku. Choć oba znacznie przekroczyły zakładany czas działania, to drugi z nich okazał się wyjątkowo żywotny.
11 lat zamiast 90 dni
Choć główną część misji planowano na 90 dni (pamiętajmy, że chodzi o dni marsjańskie! Są o około 2,7 proc. dłuższe od ziemskich, co daje w przeliczeniu około 92 dni na Ziemi), to mimo upływu kolejnych terminów łazik nadal działał, prowadził badania i przesyłał na Ziemię uzyskane wyniki. Przez 11 lat Opportunity, znany również jako Mars Exploration Rover-B (MER-B), przejechał po powierzchni Marsa ponad 40 kilometrów!
W międzyczasie przetrwał kilka niebezpiecznych przygód. W 2005 roku zasypała go burza piaskowa, która pokryła jego panele słoneczne warstwą pyłu. Potrzeba było kilku tygodni, by wiatr oczyścił je na tyle, by ponownie zaczęły produkować wystarczającą ilość energii.
Marsjański pył uszkodził również część urządzeń – m.in. jeszcze w 2004 roku pojawiły się problemy z jednym ze spektrometrów, później wahania temperatury uszkodziły silnik jednego z wysięgników, a łazik na ponad miesiąc ugrzązł w piaszczystej wydmie.
Awaria sprzętu
Za każdym razem centrum kontroli misji udawało się wyciągnąć go z opresji i kontynuować badania mimo wielokrotnego przekroczenia zakładanego czasu. Ostatnio pojawiły się jednak nowe, dość poważne problemy, które mogą oznaczać, że działanie Opportunity powoli dobiega końca.
Urządzenie pracuje pod kontrolą systemu operacyjnego VxWorks, działającego na dość archaicznym sprzęcie. – Opportunity został wyposażony w zaprojektowany przez IBM komputer RAD6000 z procesorem taktowanym zegarem 20 MHz, 128 MB pamięci RAM i 256 MB pamięci flash. Pamięć nieulotna służy m.in. do przechowywania przesłanych z Ziemi (za pośrednictwem znajdującego się na orbicie Marsa satelity 2001 Mars Odyssey) poleceń podczas marsjańskiej nocy.
Niestety, okazało się, że łazik nie „pamięta” wcześniej przesłanych komend, a do tego jego system cyklicznie restartuje się, uniemożliwiając normalną pracę. Diagnoza wykazała, że było to spowodowane próbami zapisania danych na uszkodzonym module pamięci flash. Jeden z siedmiu modułów przestał nadawać się do użytku po przekroczeniu granicznej liczby cykli zapisu.
Opportunity: 10 Years on Mars - Science
Do Doliny Maratonu!
Awaryjnym rozwiązaniem okazało się korzystanie wyłącznie z pamięci RAM i taka modyfikacja oprogramowania łazika (jest przechowywane w pamięci EPROM o pojemności 3 MB), by ten korzystał wyłącznie ze sprawnej pamięci flash. Mimo tego NASA spodziewa się, że Opportunity niebawem odmówi posłuszeństwa.
Jeśli jednak dopisze mu szczęście, to ma szansę na jeszcze jedno, ważne odkrycie – w odległości około 650 metrów od łazika znajduje się dolina dawnej rzeki, nazwana Doliną Maratonu - maratoński dystans osiągnie łazik, jeśli uda mu się do niej dojechać. Dotarcie do niej i przeprowadzenie badań będzie prawdopodobnie ostatnim zadaniem, wieńczącym 11-letnią misję.
W artykule wykorzystałem informacje z serwisów Mars Odyssey, Engadget, Dobre Programy, Mars Daily i IFL Science.