Na gazowych gigantach życia nie ma. A na ich księżycach?
Poszukiwania planety, która stać by się mogła "Drugą Ziemią", trwają już od wielu lat. Na razie jednak, chociaż znajdujemy światy zlokalizowane w obszarze, gdzie może istnieć płynna woda - a więc i życie - to większość z nich jest bardziej podobna do Jowisza, niż do naszej macierzystej planety. Naukowcy wpadli więc na inny pomysł...
10.01.2012 | aktual.: 11.03.2022 08:57
Poszukiwania planety, która stać by się mogła "Drugą Ziemią", trwają już od wielu lat. Na razie jednak, chociaż znajdujemy światy zlokalizowane w obszarze, gdzie może istnieć płynna woda - a więc i życie - to większość z nich jest bardziej podobna do Jowisza, niż do naszej macierzystej planety. Naukowcy wpadli więc na inny pomysł...
Jak zapewne wiecie, mimo sięgania w odległe obszary Kosmosu, nie zrezygnowano jeszcze jednak z szukania choćby najmniejszych przejawów życia w Układzie Słonecznym. Spore nadzieje na interesujące odkrycia wiąże się między innymi z księżycami Jowisza - choć odległe od naszej centralnej gwiazdy, mogą jeszcze kryć w sobie wiele tajemnic.
To właśnie poddało naukowcom pomysł: skoro odkrywamy planety podobnej wielkości, krążące wokół swoich słońc w odległości pozwalającej na istnienie wody w stanie płynnym... to może one również mają swoje skaliste, podobne do Ziemi księżyce?
Na początku 2011 roku znaliśmy już kilkaset planet pozaziemskich, w tym 37 wielkości Neptuna i 10 wielkości Jowisza, które zlokalizowane są w interesującej nas odległości od obieganych przez siebie gwiazd. W tej chwili jest ich odpowiednio 16 i 96 - wystarczająco wiele aby bezpiecznie móc założyć, że przynajmniej wokół kilku z nich krążą skaliste księżyce, na których może znajdować się woda.
Problemem jest oczywiście nadal odszukiwanie tak małych ciał niebieskich odległych od nas o wiele lat świetlnych.
Naukowcy zamierzają zastosować podobną metodę, co w przypadku poszukiwania samych planet. Kiedy przechodzą one na tle gwiazdy, jej jasność minimalnie spada - wystarczająco jednak, aby zarejestrować to wyjątkowo czułym sprzętem obserwacyjnym. Można więc w ten sposób stwierdzić, czy oprócz samej planety, przed tarczą gwiazdy przechodzi również inny obiekt - na przykład jej księżyc.
Źródło: Space.com