Najgłupszy sport miesiąca [wideo]
Wczoraj Marek prezentował najgłupszy gadżet miesiąca, a dziś mamy równie interesujący sport. Choć kto wie, czy faktycznie jest aż tak głupi, w końcu nic dziwnego, że ludzie, którzy chodzą do góry nogami mogą mieć nie po kolei w głowie...
Wczoraj Marek prezentował najgłupszy gadżet miesiąca, a dziś mamy równie interesujący sport. Choć kto wie, czy faktycznie jest aż tak głupi, w końcu nic dziwnego, że ludzie, którzy chodzą do góry nogami mogą mieć nie po kolei w głowie...
Tak jest, słusznie się domyśliliście, że chodzi o jeden z najbardziej wyluzowanych narodów świata, czyli Australijczyków (kto poznał Australijczyka, ten wie :)
No bo bądźmy szczerzy, kto ma lato w środku zimy (jest przecież marzec...) ten na pewno czuje, że coś tu jest nie tak i pewnie dlatego poszukuje rozmaitych sposobów na rozładowanie stresu spowodowanego tym nieznośnym, palącym słońcem, gdy większość porządnych ludzi na świecie brnie po pachy w śniegu...
Otóż ludzie w Queensland w Australii wpadli na pomysł uprawiania bardzo ciekawego sportu, który można określić jako narciarstwo w arbuzach (w języku Szekspira brzmi to może nieco lepiej: "watermelon skiing"). A zatem gdyby ktoś sądził, że uprawianie narciarstwa latem nie należy do rzeczy łatwych - to jest w błędzie.
Wbrew pozorom jazda na arbuzach nie jest dla mieszkańców antypodów jakimś novum. Jest to po prostu jedna z wielu atrakcji od lat pojawiających się w mieście Chinchilla, w trakcie festiwalu arbuza. Cool, dude!
Raw Video: Skiing on Watermelons
Źródło: youtube