Nielegalny hotspot? Do akcji wkracza olimpijska brygada łowców sieci!

Jednym z nietypowych ograniczeń wprowadzonych przez organizatorów londyńskiej olimpiady jest zakaz uruchamiania hotspotów. Co jednak robić, gdy jakiś wywrotowiec postanowi podzielić się ze światem swoim dostępem do Sieci albo przez nieuwagę ma telefon z aktywnym tetheringiem WiFi? Taka zbrodnia nie może przecież ujść bezkarnie.

Nielegalny hotspot? Do akcji wkracza olimpijska brygada łowców sieci! 1Łowca hotspotów (Fot. Ubergizmo.com)
Łukasz Michalik

Jednym z nietypowych ograniczeń wprowadzonych przez organizatorów londyńskiej olimpiady jest zakaz uruchamiania hotspotów. Co jednak robić, gdy jakiś wywrotowiec postanowi podzielić się ze światem swoim dostępem do Sieci albo przez nieuwagę ma telefon z aktywnym tetheringiem WiFi? Taka zbrodnia nie może przecież ujść bezkarnie.

Organizatorzy londyńskich igrzysk wprowadzili dla kibiców kilka zakazów. Poza zupełnie niekontrowersyjnymi, jak zakaz wprowadzania zwierząt czy posiadania niebezpiecznych substancji, pojawiły się również takie, które przyjęto z niemałym zdziwieniem. Jeden z takich zakazów dotyczy uruchamiania własnych hotspotów.

Nielegalny hotspot? Do akcji wkracza olimpijska brygada łowców sieci! 2
Olimpijskie zakazy

Jak wynika z nieoficjalnych informacji, jest to efekt umowy, jaką LOCOG (London Organising Committee of the Olympic and Paralympic Games) podpisał z firmą BT Group. Umowa daje firmie telekomunikacyjnej w czasie igrzysk wyłączność na tworzenie sieci teleinformatycznej i czerpanie zysków z opłat za dostęp do Internetu.

Sensownym wytłumaczeniem wydaje się również obawa przed uruchomieniem w jednym miejscu zbyt dużej liczby hotspotów, co mogłoby spowodować problemy z działaniem sieci bezprzewodowych.

Niezależnie od tego, jakie były intencje wprowadzania takich ograniczeń, postanowiono nie tylko ogłosić zakaz, ale również zadbać, by kibicie go przestrzegali. Jak to osiągnąć? Organizatorzy zatrudnili łowców hotspotów, którzy ze sprzętem do wardrivingu kręcą się w tłumie, sprawdzając, czy któryś z tysięcy gości nie oferuje nielegalnego dostępu do Sieci.

Wykryty delikwent nie jest jednak zakuwany w kajdanki i torturowany w jakimś brytyjskim obozie jenieckim. Działanie służb porządkowych sprowadza się na razie do upomnień i żądań wyłączenia problematycznego sprzętu.

Źródło: DviceUbergizmo

Źródło artykułu: WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
To skarb ukryty w śmieciach. W USA wyceniono go na ok. 97 mld dol.
To skarb ukryty w śmieciach. W USA wyceniono go na ok. 97 mld dol.
50 lat sadzenia drzew zmieniło klimat kraju. I to dosłownie
50 lat sadzenia drzew zmieniło klimat kraju. I to dosłownie
Zaktualizuj Androida Auto. Jest nowe wydanie
Zaktualizuj Androida Auto. Jest nowe wydanie
Jest coraz mniejsza. Cofają się niebezpieczne zmiany
Jest coraz mniejsza. Cofają się niebezpieczne zmiany
Biofobia narasta. Coraz więcej osób odczuwa lęk i niechęć wobec przyrody
Biofobia narasta. Coraz więcej osób odczuwa lęk i niechęć wobec przyrody
Bezzałogowy "PassAt" Polaków wyruszył w rejs. Ma pokonać Atlantyk
Bezzałogowy "PassAt" Polaków wyruszył w rejs. Ma pokonać Atlantyk
Myślała, że to śmieci. To, co odkryła, ją zdziwiło
Myślała, że to śmieci. To, co odkryła, ją zdziwiło
Nowość w mObywatelu. Skorzystają kolejni użytkownicy
Nowość w mObywatelu. Skorzystają kolejni użytkownicy
Antarktyda: Lodowiec Thwaites w krytycznej fazie destabilizacji
Antarktyda: Lodowiec Thwaites w krytycznej fazie destabilizacji
CERT Orange Polska ostrzega przed nowym oszustwem
CERT Orange Polska ostrzega przed nowym oszustwem
Mroczna przeszłóść. Opuszczone pociągi na Syberii
Mroczna przeszłóść. Opuszczone pociągi na Syberii
Znalazł ten skarb nielegalnie. Uciekł od odpowiedzialności
Znalazł ten skarb nielegalnie. Uciekł od odpowiedzialności
MOŻE JESZCZE JEDEN ARTYKUŁ? ZOBACZ CO POLECAMY 🌟