Niezidentyfikowane drony nad Paryżem. Francuzi mają plan, jak walczyć z intruzami

Francja ma problem z dronami. Od kilku miesięcy niezidentyfikowane wielowirnikowce krążą albo w pobliżu francuskich elektrowni atomowych, albo – jak ostatnio – nad Paryżem, w pobliżu kilku ambasad. Jak zwalczać latających intruzów?

Niezidentyfikowane drony nad Paryżem. Francuzi mają plan, jak walczyć z intruzami
Łukasz Michalik

25.02.2015 | aktual.: 10.03.2022 10:31

Drony nad elektrowniami atomowymi

O waleczności francuskiej armii krąży wiele żartów. To nic, że nie mają wiele wspólnego z faktami, ale przecież i tak wszyscy wiemy, że francuskie czołgi mają 1 bieg do przodu i 5 do tyłu, sztandar bojowy to biały krzyż na białym tle, a drzewa na Polach Elizejskich zasadzono dlatego, że Niemcy lubią maszerować w cieniu.

Wygląda jednak na to, że mimo usilnie wmawianego pacyfizmu Francja całkiem serio postanowiła właśnie wypowiedzieć wojnę dronom. Ma ku temu kilka całkiem niezłych powodów.

Obraz

Wszystko zaczęło się jesienią 2014 roku, gdy w pobliżu francuskich elektrowni atomowych pojawiły się małe wielowirnikowce. Choć nie wyrządziły żadnych szkód, to problem polegał na tym, że przestrzeń powietrzna wokół tych obiektów jest objęta zakazem lotów, który – przynajmniej teoretycznie – w razie potrzeby ma wyegzekwować francuskie lotnictwo. Co więcej, nie udało się namierzyć pilotów ani sprawdzić, kto i dlaczego postawił na nogi służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo elektrowni.

Kto lata nad Paryżem?

Co istotne, nie był to przypadek – w sumie odnotowano 19 naruszeń zamkniętej przestrzeni, rozciągającej się w promieniu 5 kilometrów od elektrowni i sięgającej pułapu 1000 metrów. Co więcej, kilka razy drony latały w tym samym czasie w pobliżu różnych elektrowni, co wskazywało na jakąś skoordynowaną akcję. Na domiar złego latający intruzi pojawili się również nad bazami francuskiej marynarki.

Problem powrócił niedawno w nowej formie – tym razem nad paryskimi ulicami zaobserwowano kilka niezidentyfikowanych i łamiących prawo (loty nad skupiskami ludzi są we Francji zakazane) wielowirnikowców, krążących nocą m.in. w pobliżu siedziby Zgromadzenia Narodowego i amerykańskiej ambasady.

Obraz

Ze względów bezpieczeństwa policja nie mogła po prostu zestrzelić intruzów, a w związku z tym pojawił się problem: jak zwalczać takie zagrożenia?

Łowca dronów z siecią

Kilka miesięcy temu pisałem o próbie przeciwdziałania irytującym dronom za pomocą domowego systemu wczesnego ostrzegania albo o pomyśle władz amerykańskiego miasteczka Deer Trail, które zaczęły wydawać licencje, pozwalające na strzelanie do dronów.

Francuzi wpadli na nieco bardziej finezyjny pomysł – zwalczaniem intruzów mają zająć się łowcy dronów, czyli duże wielowirnikowce, wyposażone w kamery i sieci. „Myśliwski” dron ma najpierw podlecieć do intruza i sprawdzić, czy nie przenosi on np. ładunku wybuchowego. Jeśli oględziny nie wykażą zagrożenia, łowca ma schwytać intruza w sieć, a następnie dostarczyć zdobycz kierującym nim policjantom.

drone antidrone intercepteur surveillance

Pokazana na filmie metoda to doraźna propozycja rozwiązania problemu. Zapewne pojawią się jeszcze inne, bo francuskie władze planują przetarg, który wyłoni skuteczną metodę obrony przed dronami. Sieć zapewne nie sprawdzi się w przypadku większych maszyn, ale na tanie, powszechnie dostępne wielowirnikowce powinna wystarczyć. Wygląda na to, że czasem, zamiast wymyślnej technologii, warto sięgnąć do starych, sprawdzonych rozwiązań – jeśli coś lata, najlepiej schwytać to w siatkę.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (10)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.