Opracowano nowy rodzaj marihuany. Będzie legalnie dostępna?

Argumentem często stosowanym przez zwolenników legalizacji marihuany jest wykorzystanie jej w celach leczniczych. Choć niektóre kraje dopuszczają taką możliwość, już niedługo nie będzie powodu, by komukolwiek tego zabraniać. Izraelscy naukowcy wyhodowali odmianę konopi o nietypowych właściwościach.

Dla medycyny THC nie jest kluczową substancją (Fot. Gizmag.com)
Dla medycyny THC nie jest kluczową substancją (Fot. Gizmag.com)
Łukasz Michalik

Argumentem często stosowanym przez zwolenników legalizacji marihuany jest wykorzystanie jej w celach leczniczych. Choć niektóre kraje dopuszczają taką możliwość, już niedługo nie będzie powodu, by komukolwiek tego zabraniać. Izraelscy naukowcy wyhodowali odmianę konopi o nietypowych właściwościach.

Wśród zawartych w konopiach kannabinoidów najbardziej znany jest tetrahydrokannabinol (THC) – substancja dająca odurzenie, kluczowa dla osób palących dla rozrywki. Z punktu widzenia medycyny THC jest mało istotnym składnikiem. W terapii raka, choroby Alzheimera, Parkinsona czy stwardnienia rozsianego kluczowy jest kannabidiol, znany jako CBD.

Praca marzeń? (Fot. Gizmag.com)
Praca marzeń? (Fot. Gizmag.com)

Niektóre kraje, choć traktują marihuanę jako substancję nielegalną, dopuszczają jej stosowanie w medycynie. Od 1993 roku jest to możliwe również w Izraelu. Jeden z oficjalnych hodowców, izraelska firma Tikkum Olam, od 2009 roku prowadziła prace nad stworzeniem odmiany najlepiej odpowiadającej celom terapeutycznym. Jak stwierdził Zack Klein, dyrektor ds. rozwoju w Tikun Olam:

Haj nie zawsze jest tym, czego pacjenci potrzebują. Czasem jest to niepożądany efekt uboczny i dla niektórych nie jest to nawet przyjemne.

Efektem badań są konopie zawierające duże stężenie CBD i śladowe ilości THC (stężenie zmniejszono z 23 proc. do mniej niż jednego procenta). Nowa odmiana konopi jest przełomem - dotychczasową alternatywą dla palenia marihuany były leki syntetyczne, np. Sativex. Nowy wynalazek sprawia, że marihuanę, która jest lekarstwem, a nie narkotykiem, można pozyskać w sposób całkowicie naturalny, bez konieczności płacenia za syntetyczne leki.

Zastanawiam się tylko, czy zwolennicy legalizacji nadal będą przytaczać w dyskusjach argument o medycznym wykorzystaniu marihuany? Jeśli ich intencje są szczere, powinni cieszyć się z odmiany, w której kosztem THC zwiększono zawartość kluczowego w terapii CBD. Sądzicie, że będą?

Źródło: GizmagGeek Week

Źródło artykułu:WP Gadżetomania

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (30)