Ostrzega przed "płynną śmiercią". Zrezygnuj z tych nawyków
Dr Jeremy London wskazuje cztery nawyki, które szkodzą sercu i całemu organizmowi. Ostrzega m.in. przed napojami gazowanymi, które nazywa "płynną śmiercią".
Kardiochirurg podkreśla, że codzienne wybory decydują o przyszłym zdrowiu. W mediach społecznościowych wymienił cztery przyzwyczajenia, których sam unika i które – jak mówi – warto odrzucić, by zmniejszyć ryzyko chorób serca i metabolicznych.
Duet niedoskonały
Ekspert porównał popularne napoje gazowane do "płynnej śmierci". Zwrócił uwagę na ich wysoką zawartość cukru, barwników i dodatków. Według niego sprzyjają otyłości i cukrzycy typu 2, co bezpośrednio obciąża układ sercowo-naczyniowy.
Drugi punkt to palenie papierosów. Lekarz zaznacza, że dym niszczy płuca i zwiększa ryzyko raka płuc, a także zawałów i udarów. To – jak podkreśla – jeden z najgroźniejszych nawyków dla serca i całego organizmu.
Alkohol i „białe” węglowodany pod lupą
Dr Jeremy London zaleca również ograniczenie alkoholu. Łączy je z pogorszeniem ogólnej kondycji zdrowotnej, co kumuluje ryzyka sercowo-metaboliczne.
Lekarz wskazał na makarony i wypieki z rafinowanej mąki pszennej. To jedne z najczęściej jedzonych produktów, dlatego – jak zaznacza – ich unikanie bywa trudne, ale pomaga ustabilizować masę ciała i profil metaboliczny.
W jego ocenie 80 proc. kontroli wagi to dieta, a 20 proc. to ćwiczenia. Dodał, że można "przejeść" każde ćwiczenie, dlatego kluczowe jest to, co trafia na talerz.
Najważniejsze zalecenia dr. Londona:
- wyklucz lub ogranicz napoje gazowane z cukrem;
- rzuć palenie;
- zachowaj ostrożność wobec alkoholu;
- ogranicz produkty z rafinowanej mąki.