Oto błędy popełniane w trakcie sprzątania. Wszystkie to efekt korzystania ze starych technologii
Mikrobiolog z firmy Dyson zdradza, w jakich trudno dostępnych miejscach gromadzi się kurz, trudny do usunięcia nawet za pomocą odkurzacza. Warto o tym pamiętać, zanim weźmiemy się wiosenne porządki.
Hasło "wiosenne porządki" brzmi jak mało śmieszny żart, kiedy spojrzy się na pogodę za oknem. Pada czy nie pada, w mieszkaniu powinno być czysto. A okazuje się, że choć na pierwszy rzut oka wszystko lśni i błyszczy, kurz czai się w niewidocznych zakamarkach.
Niedawno firma Dyson przeprowadziła po raz pierwszy globalne badanie na temat kurzu. Co jak co, ale producenci gadżetów sprzątających muszą wiedzieć, co pod półkami i szafkami piszczy. Jakie wnioski?
Ponad 10 tysięcy osób odpowiedziało na pytania związane z tym, jak w ich domach wyglądają generalne porządki. Ku naszemu zaskoczeniu okazało się, że niektóre miejsca, w których może gromadzić się naprawdę dużo kurzu, bywają zaniedbywane. Odkurzanie materaców, legowisk dla zwierząt oraz ścian może wydawać się nieoczywiste, jednak to między innymi tam może znajdować się kurz i mogą rozwijać się bakterie oraz inne drobnoustroje - mówi Dennis Mathews, mikrobiolog z firmy Dyson.
Oto lista najczęściej popełnianych błędów:
- 63 proc. z nas nie pamięta o czyszczeniu sufitów
- 54 proc. sprzątających nie pamięta o czyszczeniu ścian
- 53 proc. osób nie pamięta o czyszczeniu materacy
- 49 proc. z nas nie pamięta o czyszczeniu listew przypodłogowych
- 49 proc. osób nie pamięta o czyszczeniu legowisk zwierząt domowych
- 48 proc. sprzątających nie pamięta o czyszczeniu lamp, kloszy i abażurów
- 43 proc. z nas nie pamięta o czyszczeniu półek
- 43 proc. ludzi nie pamięta o czyszczeniu zasłon, żaluzji i rolet
- 40 proc. z nas nie pamięta o czyszczeniu schodów
- 38 proc. osób nie pamięta o czyszczeniu pryszniców
Chociaż z badania Dysona wynika, że ludzie "zapominają", to wydaje się jednak, że po prostu dawne odkurzacze nie uczyły takiej dokładnej formy sprzątania. Co innego teraz. Bezprzewodowe, wygodne urządzenia z wieloma akcesoriami pozwalają bezproblemowo dotrzeć do ścian, sufitów i innych zakamarków, o których wspomniano w tekście.
Nie tłumaczę w ten sposób dawnego zaniedbania czy wręcz lenistwa, ale nie da się ukryć, że dziś sprząta się dużo przyjemniej niż jeszcze kilka lat temu. Autonomiczne odkurzacze, roboty czyszczące okna czy właśnie bezprzewodowe modele pomagają precyzyjniej czyścić.
Badania Dysona mogą zmartwić, ale śmiało można założyć, że polskie domy wyglądają nieco lepiej niż kilka lat temu. Choćby dzięki pomocy robotów sprzątających. Tylko firma iRobot sprzedała do 2020 roku 500 tys. autonomicznych odkurzaczy. Dodajmy do tego modele Xiaomi, innych firm czy te do kupienia w Biedronce bądź Lidlu, a uzbiera się pokaźna liczba.
Tegoroczne wyniki akcesoriów do sprzątania mogą być jeszcze większe. Wszak jak wynika również z badania Dysona, 3/5 badanych przyznało, że sprząta obecnie częściej niż przed wybuchem pandemii Covid-19.