Panele fotowoltaiczne w przyszłości. Mogą być warte fortunę
Instalacje fotowoltaiczne odgrywają coraz większą rolę w światowej energetyce. Odnotowujemy duże przyrosty energii produkowanej ze Słońca. Co jednak czeka nas w przyszłości, gdy panele nie będą mogły już generować prądu? Gra toczy się o wysoką stawkę.
22.03.2023 | aktual.: 19.06.2024 11:35
Instalacje fotowoltaiczne, zarówno te przydomowe, jak i komercyjne, stają się coraz ważniejszym ogniwem w polskiej i światowej energetyce. Chcąc generować czystą energię elektryczną, siłą rzeczy musimy poszukiwać ekologicznych rozwiązań, a do nich zdecydowanie należy fotowoltaika. Odnawialne źródła energii nie są jednak pozbawione wad.
Jedną z tych, o których mówi się coraz częściej, w obliczu rozwoju branży OZE, jest recykling urządzeń wytwórczych. Obecnie problem nie jest jeszcze zbyt poważny - świat od niedawna skupia się na inwestycjach w OZE. Niektóre kraje już niedługo zaczną odczuwać jednak skutki inwestycji w OZE. Jednym z nich jest Australia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak czytamy w serwisie innovationnewsnetwork.com, Australia to jeden z krajów, które najmocniej rozwijały energetykę słoneczną w ostatnich latach, co przyczyniło się do znacznej dekarbonizacji tamtejszej gospodarki. Trzeba jednak mieć na uwadze, że w przyszłości polityka taka może generować problemy.
Chodzi tu o konieczność poddania recyklingowi ok. 80 milionów paneli fotowoltaicznych, które niebawem mogą być już niezdatne do dalszej pracy. Z takim wyzwaniem trzeba sobie poradzić w odpowiedni sposób.
- Australia ma jeden z najwyższych wskaźników wykorzystania paneli słonecznych na świecie, co jest godne podziwy, ale niewiele uwagi poświęcono znacznej ilości paneli, których cykl życia zakończy się w ciągu 20 lat, kiedy będą musiały być wymienione - powiedział porfesor Peter Majewski z University of South Australia.
Australijscy naukowcy w badaniu "Rozważania dotyczące zarządzania produktami w przypadku paneli fotowoltaicznych" opisali zalety zachęcania producentów do konstruowania takich paneli fotowoltaicznych, które będzie łatwo poddawać recyklingowi. Prof. Majewski twierdzi, że w celu zmniejszenia ilości odpadów związanych z branżą fotowoltaiczną należy zadbać o to, by przed utylizacją modułów oddzielić od nich ramy, złącza i szklane osłony. Promować takie postawy mają zakazy składowania zużytych modułów.
Szacuje się, że w 2035 r. Australia będzie musiała poddać recyklingowi ok. 100 tys. ton paneli fotowoltaicznych. Istotne jest właściwe zagospodarowanie odpadów pochodzących ze zużytych farm fotowoltaicznych. Peter Majewski zauważa, że chodzi tu o ogromne pieniądze.
- Na świecie zainstalowane są ok. 3 miliardy paneli fotowoltaicznych, które zawierają ok. 1,8 mln ton wysokiej jakości krzemu, którego wartość wynosi 7,2 miliarda dolarów. Biorąc pod uwagę, recykling modułów może być komercyjnie opłacalny - skomentował.
- Niektóre kraje europejskie wprowadziły przepisy dla producentów aut elektrycznych, aby upewnić się, że korzystają z materiałów, które pozwalają na to, by samochód w 85 proc. mógł być poddany recyklingowi. Coś podobnego mogłoby zostać ustanowione dla paneli słonecznych - podsumował Majewski.
Karol Kołtowski, dziennikarz Gadżetomanii