Potężne systemy rakietowe. Rosjanie rozmieszczają je blisko Ukrainy
Moskwa rozmieszcza na południu kraju zaawansowane systemy rakietowe Chrizantiema-S i Tornado-G. Rosyjscy eksperci twierdzą, że takie działania są konieczne, ponieważ w pobliżu granic gromadzi się coraz więcej ukraińskich czołgów. Sprawdźmy, jakie są możliwości tych systemów.
03.02.2022 16:35
9M123 Chrizantiema to nazwa rosyjskich przeciwpancernych pocisków rakietowych. Są one sterowane laserowo za pomocą radaru. Mogą niszczyć czołgi, bunkry i nisko lecące cele. Jak donosi rosyjski dziennik Izwestija, w Chrizantiemy jest obecnie wyposażana 8 Armia stacjonująca w Południowym Okręgu Wojskowym. Żołnierze tej jednostki stacjonują blisko granicy z Ukrainą, a ich podstawowym zadaniem jest ochrona obwodu rostowskiego, Kaukazu i Krymu.
Zestawy Chrizantiema-S
Według Rosjan zbudowany na bazie transportera opancerzonego BMP-3 zestaw Chrizantiema-S jest jednym z najpotężniejszych systemów rakietowych na świecie w swojej klasie. – Te pociski są naddźwiękowe, więc od momentu wystrzelenia do trafienia mija bardzo niewiele czasu. Wróg nie ma czasu na unik lub obronę przed pociskiem. Sama instalacja jest bardzo mobilna – mówi rosyjski ekspert ds. jednostek pancernych Aleksiej Chłopotow.
W rosyjskich mediach można spotkać się często ze stwierdzeniem, że jest to system zdolny zniszczyć dowolny amerykański czołg. Pociski Chrizantiema osiągają prędkość 650 m/s i mogą razić cele z odległości od 400 metrów do 6 km. Są odpalane z wyrzutni montowanych na pojazdach naziemnych.
Główną cechą tego systemu jest możliwość rażenia wrogich pojazdów opancerzonych na polu bitwy bez konieczności używania celowników optycznych i termowizyjnych. – Czujnik radarowy i głowice naprowadzające na pociskach umożliwiają strzelanie o każdej porze roku, w dzień i w nocy, przy każdej pogodzie, w warunkach gęstego dymu lub mgły – tłumaczy Chłopotow.
Zestaw Chrizantiema-S może celować do dwóch obiektów jednocześnie. Amunicja systemu obejmuje 15 kierowanych pocisków przeciwpancernych 155 mm 9M123 i 9M123F o masie ponad 60 kg.
Wyrzutnie Tornado-G
Chrizantiemy nie są jedynym rosyjskim zestawem rakietowym, który – jak podaje dziennik "Izwestija" – ma pojawić się w pobliżu Ukrainy. 8 Armia zostanie także wyposażona w wyrzutnie Tornado-G, stanowiące zmodernizowaną wersję sowieckich BM-21 Grad. System jest w stanie trafiać jednocześnie w kilka celów. Arsenał Tornado-G obejmuje kierowane i niekierowane pociski oraz unikalną amunicję z głowicami szybującymi.
Serwis Defence24 zwraca uwagę, że w ramach modernizacji wyrzutnie wyposażono w "nowoczesny system kierowania ogniem, który współdziała z wozem dowodzenia Kapustynik-BM, a także układ nawigacji satelitarnej". Tornado-G posiada również komputer pokładowy Baget-41 oraz sprzęt komunikacyjny.
W zeszłym roku firma Technodinamika ogłosiła opracowanie pocisku kierowanego dalekiego zasięgu dla tych wyrzutni, a przedsiębiorstwo Rostec zaprezentowało kilka nowych pocisków niekierowanych. Wśród nich jest pocisk dalekiego zasięgu z odłączaną głowicą 9M532, która spada pionowo w dół. Ma on większą siłę rażenia oraz skuteczność niż 9M22U. W wersji Tornado-G MLRS podwojono zasięg ognia, dodając nową rakietę niekierowaną, która może trafiać w cele z odległości do 40 km.