Pożar ciężarówki Tesli na amerykańskiej autostradzie. Droga była zamknięta przez wiele godzin

Ciężarówka Tesla Semi zapaliła się na amerykańskiej autostradzie
Ciężarówka Tesla Semi zapaliła się na amerykańskiej autostradzie
Źródło zdjęć: © tesla.com | Tesla

21.08.2024 08:41

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W poniedziałek nad ranem, na amerykańskiej autostradzie, doszło do poważnego wypadku z udziałem ciężarówki Tesla Semi, która zjechała z drogi, uderzyła w drzewa i stanęła w płomieniach. Zdarzenie doprowadziło do zamknięcia autostrady na wiele godzin. Co było przyczyną pożaru?

Wypadki z udziałem pojazdów elektrycznych, takich jak Tesla Semi, budzą coraz większe zainteresowanie, szczególnie w kontekście bezpieczeństwa ich zaawansowanych technologicznie akumulatorów, które niektórzy chcą szybciej ładować. Ostatni incydent, ponownie zwrócił uwagę na to zagadnienie. Choć przyczyny wypadku są wciąż badane, już teraz pojawiają się pytania o możliwość przegrzewania się baterii oraz bezpieczeństwo kierowców na długich trasach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ciężarówka Tesla Semi rozbiła się i zapaliła na amerykańskiej autostradzie

W poniedziałek nad ranem na autostradzie międzystanowej I-80, na granicy Kalifornii i Nevady, doszło do poważnego wypadku z udziałem ciężarówki Tesla Semi. Pojazd elektryczny, który nie ciągnął żadnej przyczepy, zjechał z drogi, uderzył w drzewa i stanął w płomieniach. W wyniku tego zdarzenia autostrada była zamknięta przez prawie 16 godzin, co spowodowało ogromne utrudnienia w ruchu.

Służby ratunkowe, w tym ekipy straży pożarnej, intensywnie walczyły z ogniem, próbując ochłodzić akumulator litowo-jonowy znajdujący się w ciężarówce. Dopiero po wielu godzinach udało się obniżyć temperaturę do bezpiecznego poziomu, co umożliwiło przeniesienie wraku do Gigafactory Tesli w Sparks, Nevada.

Co było przyczyną pożaru ciężarówki Tesli?

Śledztwo dotyczące przyczyn wypadku ciężarówki Tesla Semi wciąż trwa, jednak pojawiają się pierwsze spekulacje. Władze drogowe badają, czy kierowca mógł zasnąć za kierownicą, co mogło doprowadzić do zjechania z trasy i uderzenia w drzewa. Tesla Semi, będąca elektrycznym pojazdem klasy 8, wyposażona jest w zaawansowany zestaw akumulatorów litowo-jonowych, które są podatne na przegrzewanie i mogą stanowić zagrożenie po pożarze.

Strażacy musieli użyć tysięcy litrów wody, aby schłodzić baterie pojazdu i zapobiec dalszym wybuchom. Choć Tesla Semi nie miała w momencie wypadku przyczepy, to sama jej bateria stanowiła duże zagrożenie. Przypadki pożarów związane z dużymi bateriami Tesli nie są nowością – podobne incydenty miały miejsce w Kalifornii już wcześniej, co dodatkowo zwiększa zainteresowanie i obawy wokół bezpieczeństwa tych pojazdów.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (3)
Zobacz także