Przełomowe teledyski. Wykorzystywały technologie wyprzedzające swoje czasy

Efekty specjalne, animacje generowane komputerowo. Dziś to standard, ale kiedyś po skomplikowane technologie sięgali nieliczni. Zobaczcie teledyski, które wyprzedzały swoje czasy.

Przełomowe teledyski. Wykorzystywały technologie wyprzedzające swoje czasy
Adam Bednarek

21.02.2020 | aktual.: 15.01.2022 16:45

a-ha - "Take on Me"

Muzycy a-ha nie mają wątpliwości: gdyby nie innowacyjny jak na swoje czasy teledysk, piosenka może nie stałaby się aż takim hitem. O ile przebój zawładnął stacjami radiowymi, tak wideoklip sprawił, że "Take on Me" puszczane było w telewizji. "Mieliśmy komplet" - mówił Morten Harket.

a-ha - Take On Me (Official Video) [Remastered in 4K]

Klip jest wyjątkowy za sprawą wykorzystanej techniki rotoskopowej, umożliwiającej zamianę filmu aktorskiego na film animowany. Twórcy wykorzystali ponad 10 tys. rysunków do części animowanej. W teledysku "Take on Me" świat komiksu przenika do świata rzeczywistego, i na odwrót. Efekt robił wrażenie, szczególnie jeśli przypomnimy sobie, jak wcześniej wyglądało połączenie animacji z prawdziwym światem:

Junior - Mama Used To Say

Teledysk "Take on Me" do dzisiaj cieszy się olbrzymią popularnością. 17 lutego materiał w wersji 4K przekroczył miliard wyświetleń. Po latach wyszło również narzędzie, pozwalające przy użyciu iPhone'a uzyskać w domu efekt, jaki osiągnęli twórcy klipu.

Dire Straits - "Money for Nothing"

Według wielu źródeł teledysk do "Money for Nothing" to pierwszy teledysk, w którym pojawiły się generowane komputerowo postacie. Wcześniej, w 1981, komputerowe efekty specjalne zobaczyliśmy choćby w teledysku do utworu grupy The Jacksons.

Can You Feel It - The Jacksons [Official Vídeo]

Nie da się jednak ukryć, że na dużo większą skalę Dire Straits wykorzystało technologię. Owszem, dzisiaj animacja może wydawać się toporna i mało przekonująca, ale wówczas to było coś.

Dire Straits - Money For Nothing

Co ciekawe, Mark Knopfler był przeciwnikiem materiałów wideo, ale ostatecznie udało się go przekonać. Teledysk do "Money for Nothing" powstał w 1985 roku. Był też pierwszym teledyskiem, który wyemitowano po oficjalnym starcie MTV Europe w 1987 roku.

Earth, Wind & Fire - "Let's Groove", Al Di Meola - "Sequencer"

Nie zawsze technologia w latach 80. wykorzystywana była z aż takim rozmachem. Czasami była po prostu intrygującym dodatkiem. Dobrym przykładem są dwa teledyski: Earth, Wind & Fire - "Let's Groove" i Al Di Meola - "Sequencer".

Earth, Wind & Fire - Let's Groove (Official HD Video)

Przebojowy, taneczny "Let's Groove" przenosi nas w kosmos. Dosłownie. A potem szaleństwo się zaczyna: kolorowe efekty rodem z dawnych wygaszaczy ekranu, kojarząca się z wirtualnym pasjansem "gąsienica" ciągnąca się za bohaterami klipu, w końcu unoszący się wokół głowy ludzie. Mało? Dołóżcie do tego trzy latające głowy śpiewającego.

A skoro o szaleństwie mowa, to nie sposób nie wspomnieć o przedziwnym teledysku z 1986 roku do piosenki "Sledgehammer". Wprawdzie utwór Petera Gabriela nie doczekał się generowanej komputerowo animacji, bo wykorzystano dobrze znaną animację poklatkową, ale efekt i tak zadziwia i szokuje do dziś.

Peter Gabriel - Sledgehammer (HD version)

Więcej wirtualnej rzeczywistości mieliśmy w teledysku Al Di Meola - "Sequencer". To wręcz swego rodzaju krótki film science-fiction, gdzie na wygenerowanej komputerowo arenie pojedynek toczą dziwni samurajowie i muzyczni wojownicy.

Al Di Meola - Sequencer

Kazik - "Jeszcze Polska"

Również w Polsce zachłyśnięto się możliwościami, jakie dają komputery.

W tych czasach były modne programy pseudo-3D w TVP i stąd te efekty z Amigi i znak - by oglądać klip w okularach 3D.

Efekt, trzeba przyznać, piorunujący. Szara, brudna rzeczywistość raczkującego kapitalizmu, przygnębiający tekst i komputerowe sztuczki na ekranie. Od takiego połączenia może się zakręcić w głowie nawet bez okularów 3D.

KAZIK "JESZCZE POLSKA" KLIP YACHFILMOWY 1992

Red Hot Chili Peppers - Californication [Official Music Video]

Teledysk do "Californication" świetnie pokazuje, jak w ciągu 13 lat rozwinęła się technologia. W 1987 roku mamy pierwszy teledysk z wygenerowanymi postaciami, w 2000 roku Red Hot Chili Peppers pokazuje nam wizje gier komputerowych. Tak, wizje, bo przecież "GTA 3" wyszło dopiero rok później, a i tak nie pozwalało na rzeczy, które w teledysku zaprezentowano. Śmiało możemy potraktować klip jako zapowiedź tego, na co pozwalać będą gry z otwartym światem.

The Streets i Arcade Fire

Na pierwszy rzut oka teledysk do piosenki z 2010 roku jest do bólu klasyczny - ot, jakiś tam scenariusz, wokalista, standard. Ale The Streets wypuściło interaktywny klip. Sama technologia nie była może nowa, bo gry będące czymś w rodzaju interaktywnymi filmu znane były już w latach 80. i 90. W teledysku również to widz decydował, jak potoczy się opowiadana historia. Z perspektywy czasu widzimy, że klip był całkiem przełomowy - w końcu niedawno do podobnej narracji wrócił Netflix.

Arcade Fire - We Used To Wait

Jeszcze ciekawiej do nowinek podszedł zespół Acrade Fire. Na specjalnej stronie wystarczyło wpisać np. swoją ulicę, by akcja teledysku rozgrywała się właśnie na niej. Jak to możliwe? Za sprawą przeglądarkowych okienek zasypywani jesteśmy różnymi ujęciami. Najważniejszy przedstawia biegnącego bohatera. Kolejne zaciągają obraz z Google Maps - jest zdjęcie satelitarne okolicy, ale też te z Google Street View. Efekt jest naprawdę ciekawy.

FOALS - Mountain At My Gates [Official Music Video] (GoPro Spherical)

Porównując teledyski z lat 80. i zestawiając je z dzisiejszymi, odpowiedź nasuwa się jedna: raczej nie. W końcu brakuje takich, które robią wrażenie na wszystkich, kreują nowe mody. Z drugiej strony mieliśmy np. teledyski w 360-stopniach, które pojawiły się zanim w sklepach można było kupić tanie gogle VR. A pierwszy klip 360 4K miał premierę w 2015 roku - dodajmy, że do dziś w Polsce mało jest kanałów 4K i jedynie wybrane filmy czy wydarzenia sportowe można oglądać w tak wysokiej rozdzielczości. Doczekaliśmy się również teledysków stworzonych przez sztuczną inteligencję. Może to wszystko nie robi aż takiego "wow" jak dawniej, ale nie można powiedzieć, że twórcy teledysków zostali w tyle.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.