Recenzja Samsung AX47R9080SS: oczyszczacz powietrza, który działa i świetnie wygląda
Samsung dalej robi rewolucję w domach. Po tym, jak odmienił postrzeganie telewizorów, chce też przekonać nas do innego spojrzenia na oczyszczacze powietrza. AX47R9080SS nie ma może porywającej nazwy. Co innego jego wygląd i możliwości.
04.04.2021 | aktual.: 08.03.2022 14:11
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Oczyszczacz powietrza powinien stać w każdym polskim domu - pisał Jakub Krawczyński na łamach dobreprogramy.pl. Mimo fatalnej jakości powietrza w Polsce, dla wielu ten pogląd jest kontrowersyjny. Tymczasem oczyszczacz to rzeczywiście coś, co powinno być podstawą - jak lodówka czy dla wielu zmywarka.
Skoro musimy coś mieć, dobrze by było, gdyby takie urządzenie nie tylko spełniało swoją funkcję, ale też wyglądało. Samsung od jakiegoś czasu kładzie duży nacisk na design. Widać to po ich telewizorach i takich modelach jak The Sero, wyglądający jak rama obrazu The Frame czy The Serif, o którym niedługo na Gadżetomanii przeczytacie.
Zobacz także
Nie będę ukrywał: jestem fanem takiego podejścia. A szczególnie po oczyszczaczach powietrza widać, że ich producenci niespecjalnie skupiają się na wyglądzie. Dotychczas wyjątkiem był Dyson, a poza tym znaczna większość modeli to różne wariacje na temat kosza na śmieci. Bo właśnie jak pojemniki wyglądały te sprzęty.
AX47R9080SS od Samsunga od początku intryguje. Gdy ktoś wchodził do mojego mieszkania i spojrzał na oczyszczacz, nie od razu zgadywał, czym ta skrzynia jest. Grzejnik? Przenośna lodówka? Wielki głośnik? A może dziwny sprzątający robot?
Nie będę wciskał tego oczyszczacza galeriom sztuki, ale jest coś, co w jego wyglądzie może się podobać. Delikatna, chłodna elegancja. A jednocześnie praktyczność, bo nawet w mojej niezbyt pięknej kawalerce model prezentował się ciekawie, wnosząc coś swojego do wystroju.
Zobacz także
Możliwościami AX47R9080SS idealnie wpasowuje się do potrzeb małego mieszkania. Maksymalna wielkość pomieszczenia, w którym sprzęt może pracować, według deklaracji producenta to 47 m2. To zapewnia wydajność na poziomie 366 m3/h.
Co z mającymi większy metraż? Samsung zachęca do układania niczym klocków, choć nie da się ukryć, że łączenie w zestaw będzie drogą zabawą. Sama jedna "kostka" kosztuje ponad 2,5 tys. zł.
Oczyszczacz ma 3-stopniową filtrację. Filtr wstępny wychwytuje duże cząsteczki kurzu, włosów czy sierści. Filtr węglowy usuwa nieprzyjemne zapachy, lotne związki organiczne (jak toluen, ksylen, benzen, etylobenzen, styren i formaldehyd), tlenek węgla, spaliny oraz dym tytoniowy. Filtr HEPA zatrzymuje do 99,97 proc. najdrobniejszych pyłów takich jak PM2,5 oraz alergeny, roztocza, zarodniki pleśni i grzybów oraz bakterie.
Wyświetlacz pokazujący stan powietrza oszalał, kiedy uruchomiłem sprzęt po raz pierwszy. Robi wrażenie pokazanie, jak złe jest to, czym codziennie się oddycha. Liczniki zapalały się na czerwono, gdy otwierałem okno. W mniej niż pięć minut z PM 2.5 wskazującego ok. 200 powietrze w pomieszczeniu znowu stawało się czyste.
Przy zamknięty oknie, bez gotowania oczyszczacz praktycznie cały czas zadbał o to, bym oddychał idealnym - według zastosowanych wskaźników - powietrzem. Ślady gotowania lub innej zapachowej aktywności (nie tylko mojej, ale też sąsiadów) aktywowały urządzenie, które wówczas pracowało na mocniejszych trybach. Poza tymi momentami oczyszczacz jest cichutki, ale nawet przy najmocniejszym nawiewie nie jest to coś, co przeszkadza. Mam wrażenie, że większą uwagę zwracam na pracę nawilżacza powietrza niż wtedy, gdy korzystałem z oczyszczacza Samsunga. Szum jest być może dla moich uszu przyjemniejszy niż bulgotanie wody.
Maksymalny poziom hałasu wynosi 50 dB, podczas gdy w trybie nocnym - 18 dB. Ten charakteryzuje się jeszcze wyłączonym wyświetlaczem, na którym normalnie przedstawiony jest stan powietrza: liczbowo oraz kolorem.
Wady? Dla niektórych zaporą pewnie będzie cena. Moim zdaniem tłumaczy ją nie tylko działanie samego urządzenia (skuteczność oczyszczania i cicha praca), ale również wygląd. Zakładając, że oczyszczacz powietrza to sprzęt na lata, lepiej mieć urządzenie, które może się podobać i które nie wygląda jak każdy inny model.