Solowheel Iota: dwukołowy elektryczny pojazd nie tylko dla fanów gadżetów
Szaleństwo elektrycznych deskorolek zaczęło się właśnie od Hovertrax marki Inventist. Jeszcze wcześniej stworzyła ona Solowheel, który doczekał się właśnie nowocześniejszej wersji. Czym wyróżnia się najnowszy wynalazek?
26.01.2017 | aktual.: 10.03.2022 08:42
Utytułowany konstruktor
Prototyp pierwszego Solowheel powstał już pod koniec 2010 roku jako dzieło Shane Chena, pomysłowego wynalazcy i założyciela amerykańskiej firmy Inventist. Elekryczny i samopoziomujący się, jednokołowy pojazd elektryczny spotkał się z dużym zainteresowaniem i przyniósł twórcy wiele branżowych nagród. W kilku różnych wersjach jest zresztą produkowany do dziś.
Globalną rozpoznawalność przyniosła jednak dopiero elektryczna deskorolka Hovertrax, ufundowana w 2013 roku na Kickstarterze. Wynalazek okazał się na tyle popularny, że pomysł szybko podchwycili inni producenci, a świat opanowała moda na nowy sposób łatwego przemieszczania się po mieście.
Sukces udało się powtórzyć w kampanii Lunicycle (2014) - charakterystycznego, bezsiodełkowego monocykla. Błędem okazało się jednak wyjście poza obszar specjalizacji w pojazdach: rozwijany żagiel RUS (2015) przyniósł Kickstarterową klęskę. Twórca raz jeszcze stworzył więc produkt, który najlepiej wykorzysta jego doświadczenie: dwukołowe, znacznie udoskonalone Solowheel.
Udoskonalony pod każdym względem
Pojazd korzysta z dwóch całkiem szerokich kół o średnicy 8” (20 cm), ma szerokość 17.8 cm i waży jedynie 3.63 kg. Jego udźwig przekracza 133 kg, a zasięg to niespełna 13 km. Napęd zapewnia silnik o mocy 1000 W, zasilany z baterii o pojemności 100 Wh. Jej naładowanie do pełna ma zająć ok 40 minut.
Urządzenie ma dysponować autorskim systemem zawieszenia, a dzięki wbudowanemu Bluetooth komunikować się ze smartfonami i smartwatchami. Względem poprzednika zyskało znacznie atrakcyjniejszą formę, większą stabilność i jeszcze większy zasięg.
Entuzjastyczny odzew na Kickstarterze
Sukces kampanii na Kickstarterze był nieunikniony – znana marka tworząca produkt w obrębie swojej specjalizacji musi budzić zainteresowanie. Zbiórka w niespełna dwa dni przyniosła finansowanie w kwocie 30 tys. dol., co stanowi 60 % obranego celu. Do końca akcji jeszcze 28 dni, a zatem powstanie Solowheel Iota jest już właściwie przesądzone.
Zainteresowanie wynalazkiem potwierdza, że popularność takich form przemieszczania się nie wygasa, a przenosi się na coraz nowocześniejsze urządzenia. Szybsze, stabilniejsze i coraz łatwiejsze w przenoszeniu. Aktualna cena Solowheel Iota wynosi 395 dol., jednak po premierze ma wzrosnąć do 600 dol. Wysyłki do wspierających kampanię wyznaczono na wrzesień tego roku.